Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Marzec, 2010

Dystans całkowity:55.43 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:02:39
Średnia prędkość:20.92 km/h
Maksymalna prędkość:48.73 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:18.48 km i 0h 53m
Więcej statystyk
  • DST 33.51km
  • Czas 01:34
  • VAVG 21.39km/h
  • VMAX 48.73km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę więcej kilometrów.

Wtorek, 30 marca 2010 · dodano: 30.03.2010 | Komentarze 3

Po pracy, przed obiadem i po wymianie opon na letnie (auto). Jak na razie odwiedzam stałe miejscówki, stałe dystanse pokonuje. Na razie bez zdjęć. Myślę, że zaplanuję już niedługo dłuższą trasę więc i fotek napstrykam.

A tym czasem, tak między nami... Ale jestem cienki po zimie... Szok!

Pojeździmy zobaczymy:)

Have a nice week!




  • DST 12.72km
  • Czas 00:39
  • VAVG 19.57km/h
  • VMAX 39.24km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni wiosenny...

Sobota, 27 marca 2010 · dodano: 27.03.2010 | Komentarze 0

...i pluszcze jednaki, miarowy, niezmienny.

A ja znalazłem moment by przedrzeć się pomiędzy jego kroplami i zrobić parę kilometrów. Nawet mi ta ilość nie imponuje ale to przecież mój początek sezonu i się rozkręcam:)Mam nadzieję, że nie będzie to trwało zbyt długo:)

Miłego weekendu!




  • DST 9.20km
  • Czas 00:26
  • VAVG 21.23km/h
  • VMAX 40.71km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

I'm back!

Piątek, 26 marca 2010 · dodano: 27.03.2010 | Komentarze 4

Dzień dobry, Witam, Cześć i Czołem!

...oczywiście po długiej nieobecności. Ostatni przejazd miał miejsce w zeszłym roku, we wrześniu - ogólnie rzecz ujmując: dawno!

Nie mam nic na swoje wytłumaczenie, obronę czy cokolwiek.

Na szczęście już jeżdżę. Na razie małymi kroczkami czy kręceniami korbą ale jeżdżę.

Dziś była jazda rozruchowa w celu oceny ewentualnych braków i niepoprawności w rowerze jak i w organiźmie mym.
Rower wymaga jedynie smarowanka i będzie hulał jak należy. A co do mnie... Kilogramów przybyło, mięśnie i stawy jeszcze w śnie zimowym... Cóż, trzeba będzie trochę popracować i powoli się rozkręcić.

Życzę więc miłego kręcenia, pogody i zdrowia.

Do napisania i przeczytania.

Pozdrower!