Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2010

Dystans całkowity:76.41 km (w terenie 4.00 km; 5.23%)
Czas w ruchu:03:42
Średnia prędkość:20.65 km/h
Maksymalna prędkość:40.03 km/h
Liczba aktywności:2
Średnio na aktywność:38.20 km i 1h 51m
Więcej statystyk
  • DST 35.77km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:48
  • VAVG 19.87km/h
  • VMAX 40.03km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niedzielnie

Niedziela, 13 czerwca 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 9

Dziś postanowiłem wybrać się nad pobliskie jeziora. Odwiedziłem w sumie tylko dwa. Z braku czasu oczywiście.
Traska: Krosno – Struga – Bytnica i przez Budachów, Bielów do domku.

Najpierw Łochowice.
Zapraszam wszystkich do gry w siatkówkę plażową na profesjonalnym boisku w pobliżu jeziora…

Jest gdzie łupać w siatę © egonik


W związku z przejmującym zimnem nad jeziorem wystąpił zdecydowany brak plażowiczów.
Plaża © egonik

…czyli pań w bikini też nie było więc pojechałem.

Nie dalej jak 148 metrów później spotykam tego oto pana. Już tutaj gościł. To Pan Adam czyli mój Tato. Wracał już do domu.
Pan Adam © egonik


Dalej pojechałem przez las. Dzika plaża przy jeziorze “łochowickim”.
Z dzikiej plaży widać niedziką plażę © egonik

Woda z osadem © egonik


Moim oczom ukazała się taka oto czerwona tablica. Niby wędkarzem nie jestem (rybkę lubię zdecydowanie smażoną), ale wystąpiło zjawisko konsternacji bo czemu to właśnie wędkarzom nie udostępniono więcej drogi… A czy inni mają ją udostępnioną do woli… Sam sobie udostępniłem i już.
Yhym... © egonik


Droga leśna pozwala na niczym nie skrępowane wariacje fotograficzne.
Wariacje leśne © egonik

Wariacje leśne © egonik

Wariacje leśne © egonik


Drugie jezioro. Mała Niemka. Nieraz już występujące na tym blogu. Lubi to.
Mała Niemka © egonik

Mała Niemka © egonik


Chociaż pomostek nie wyglądał zbyt solidnie wlazłem na niego.
Nagle… Jakiś szum… Hałas… Plusk… O tak to wyglądało:
Plusk I © egonik

Plusk II © egonik


Już myślałem, że to właśnie w odmętach jeziora Mała Niemka, skrył się poszukiwany przez tak wielu ludzi, potwór z Loch Ness… a okazało się, że to takie popierdułki robią hałas….
Rybki © egonik


Jadę, pędzę, grzeję… a tym czasem w okolicach drogi sarna coś zajada. Zatrzymałem się czym prędzej… Sięgnąłem po aparat, włączyłem go, ustawiłem na Auto (bo czasu niewiele, w takiej sytuacji, na strojenie ustawień), wycelowałem… a ona dała nogę. Jeszcze tylko zerknęła czy w akcie desperacji czasem jej nie gonię…
Sarenka © egonik


Inne czworonogi spotkałem jakiś czas później… Leżakowanie, relaks przy Niedzieli.
Muuuuu.... © egonik

Co się gapisz !?! © egonik


Miłego tygodnia pracy życzę!

Pozdrower!




  • DST 40.64km
  • Czas 01:54
  • VAVG 21.39km/h
  • VMAX 32.28km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeszcze trochę powodzi oraz inne…

Sobota, 12 czerwca 2010 · dodano: 13.06.2010 | Komentarze 1

Odra nie odpuszcza. DRUGA FALA w natarciu.
Jak poinformował UM, poziom drugiej fali to 480 – 490 cm czyli 60 cm mniej jak w maju… czyli nuda. Nie ma już turystów powodziowych, nie ma reporterów, nie ma niepokoju…
Ale za to mamy smród z opadającej wody, moczary, szuwary i komary wielkości pięści…

A TAK NA MARGINESIE TO DZISIAJ JEST TYLKO 20 STOPNI CELCJUSZA… W PORÓWNANIU Z DOTYCHCZASOWYMI TRZYDZIESTOMA TO ZIMNO DOŚĆ JEST!

Poniżej kolejne zdjęcia „wielkiej wody”. A niech coś pozostanie po mnie dla potomnych.

2010-06-03 CZWARTEK

Rzut oka na Krosenko z perspektywy drogi na Raduszec. Jak widać, do koryta rzeki jest kawał drogi.

Powódź 2010 w Krośnie Odrzańskim © egonik


…a łabędź jakiś taki niewzruszony…
Powódź 2010 w Krośnie Odrzańskim © egonik


2010-06-05 SOBOTA

URODZINY MAJKI. MA JUŻ JEDEN ROK. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!

Poniższe zdjęcia powstały dzięki uprzejmości rodziców Majki… Pozwolili skorzystać z balkonu/tarasu widokowego. Trzeba przyznać: JEST NA CO POPATRZEĆ.

Prawie jak w górach…
Świat z balkonu Państwa L. © egonik


A tym czasem wielka woda ma się całkiem dobrze.
Świat z balkonu Państwa L. © egonik

Świat z balkonu Państwa L. © egonik


Oczywiście zawsze znajdą się tacy, którzy mają lepsze spojrzenie na sytuację… Sobie lata… I to po moim niebie!
Świat z balkonu Państwa L. © egonik

Świat z balkonu Państwa L. © egonik


2010-06-12 SOBOTA

II FALA NA ODRZE
A druga fala wygląda tak…
Powódź 2010 w Krośnie Odrzańskim © egonik

Powódź 2010 w Krośnie Odrzańskim © egonik

Powódź 2010 w Krośnie Odrzańskim © egonik

Powódź 2010 w Krośnie Odrzańskim © egonik


To miejsce było w Maju zdecydowanie pod wodą…
Powódź 2010 w Krośnie Odrzańskim © egonik


A most niewzruszony obserwuje sobie Odrę czyli kumpelę, z którą związany jest już jakiś czas…
Powódź 2010 w Krośnie Odrzańskim © egonik


Na koniec powodziowej relacji kilka fotek z wału w Strumiennie. Masa worów, przygotowani jak na wojnę.
Powódź 2010 w Strumiennie © egonik

Powódź 2010 w Strumiennie © egonik

Powódź 2010 w Strumiennie © egonik


TAK WIĘC, TO JUŻ JEST KONIEC, NIE MA JUŻ N… NO NIE NAPISZĘ, ŻE NIC BO WODY JESZCZE CZASEM TO PO PACHY JEST.
Woda powoli schodzi, żegnamy niniejszym drugą falę i wracamy do rzeczywistości.

##############################################################################

Rzeczywistością w moim przypadku jest normalna jazda rowerem, bez fotografowania Odry z 17-tu perspektyw. Ot, zwykła jazda, po zwykłej szosie, niezwykłym rowerem. W drogę więc.

Jedna z typowych tras: do Wężysk a powrót przez Strumienno (stąd powyższe zdjęcia na wale).

Ale najpierw zajrzałem do najbardziej kompetentnego sklepu rowerowego w mieście. Nie kupiłem nic z tego co zamierzałem (bo nie mieli….) ale właściciel pożyczył mi imbus bo musiałem wyregulować hamulce. Bo wiadomo, że hamowanie butami nie jest na dłuższą metę efektywne…
Sklepik z marzeniami © egonik


Kto lubi mak??
Maków las © egonik

Maki z bliska © egonik


Ciekawe co ta pani robi tak sama przy drodze…
Hmmmmmmmmmm.... © egonik


…jak to co… Sprzedaje lekko używane telewizory (żółta antena szerokopasmowa gratis).
Telewizor © egonik


Jazda była przyjemna, wiatr we włosach, muchy w oczach i ustach (o uszach juz nie wspomnę…), fresh zapachy z wiejskich okolic… A tu nagle a może nawet i wnet… W sumie to nie wiem co, po prostu rower zaczął się kolebotać. Patrzę a tu flak… Podpompowałem ale ujechałem tylko 5,23 metra i znów pojawił się ten irytujący dźwięk jazdy na oponie bez powietrza. Na szczęście miałem: i zapasową gumkę i klucze i chęć, więc naprawiłem kółko w prędkością błyskawicy.

Uczulam wszystkich bez względu na wiek: WARTO MIEĆ PRZY SOBIE ZAPASOWĄ GUMKĘ! …i klucze oczywiście.
Upside down © egonik


Powiew przyrody czyli ekipa jaskółek na chacie. Wyglądają na trochę spięte ale to prawdziwe dzikusy.
Jaskółeczki © egonik


Pozdrower!