Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2012

Dystans całkowity:362.66 km (w terenie 16.00 km; 4.41%)
Czas w ruchu:14:49
Średnia prędkość:24.48 km/h
Maksymalna prędkość:53.67 km/h
Liczba aktywności:11
Średnio na aktywność:32.97 km i 1h 20m
Więcej statystyk
  • DST 36.09km
  • Teren 16.00km
  • Czas 01:45
  • VAVG 20.62km/h
  • VMAX 46.24km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po lesie

Niedziela, 30 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 0

Mój Scott’y niezwyczajny ganiać po lesie bo zakochany jest w szosie. Tak myślałem do dziś, bo jak się okazało w lesie też radzi sobie całkiem dobrze.

Dzisiejszy wyjazd dla odmiany był w towarzystwie Pana Dyrektora E.T. (haha! – dopiero jak napisałem inicjały zobaczyłem, że ciekawie się kojarzą:)).

Pan Dyrektor natomiast rowerowo przygotowany jest przede wszystkim na las i wszystko co nierówne, szutrowe, korzeniaste, wyboiste. Ostatecznie jakoś się porozumieliśmy i objechaliśmy ponad 30km.

I tym razem strzeliłem kilka fotek…

Głęboki las z jeziorem © egonik


Dalej głęboki las z jeziorem i drogą obok © egonik


Rowery... Mój ma nóżkę:) © egonik


My na rowerkach, a tym czasem miasto opanowali biegacze, czyli odbył się V Bieg Odry.
Niby dwa kółka do przebiegnięcia, niby 6 km to niewiele… A nieziemsko zmęczeni dobiegali do mety. Widocznie trasa była wymagająca.

V Bieg Odry © egonik


Oby więcej takich sportowych weekendów w życiu wszystkich.

Miłego tygodnia pracowniczego.

Pozdrower!:)




  • DST 68.94km
  • Czas 02:36
  • VAVG 26.52km/h
  • VMAX 44.93km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

MINIMUM 2012 zdobyte:)

Sobota, 29 września 2012 · dodano: 30.09.2012 | Komentarze 0

Minimum, czyli więcej kilometrów w 2012, niż w roku poprzednim.

Z tej właśnie okazji wybrałem się do Gubina, by odwiedzić małżonkę i przekazać jej tę radosną nowinę.

Przy okazji, jak dawno nie, strzeliłem kilka fotek (zdjęcia z telefonu, więc jakość mizerna, niedoświetlone i takie tam).

Rzut oka na Niemcy.

Gubin / Guben © egonik


A tu jest moja mała ojczyzna:
Powiat krośnieński © egonik


Jednak władza w Gubinie miała gest. Osobne ścieżki dla tych, co chodzą oraz dla tych, co kręcą. Co za komfort jazdy – nikt nie włazi pod koła. Szkoda tylko, że ścieżki mają po kilka metrów…:)
Two ways... © egonik


Plus milionowe zdjęcie Fary. Nie da się przejść obojętnie obok tej budowli. Po prostu trzeba zrobić zdjęcie i już.
Gubin - Fara © egonik


A w drodze powrotnej podmuch jesieni.
Jesień 2012 © egonik

Jesień 2012 - kolory podstawowe © egonik


Fantastyczna pogoda, do Gubina raczej pod wiatr, więc wiadomo jak było w drodze powrotnej. Generalnie to było szybciej:)


Kategoria Dalsze wypady


  • DST 12.95km
  • Czas 01:16
  • VAVG 10.22km/h
  • VMAX 28.86km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

III NOCNA MASA SUPERBOHATERÓW – ZIELONA GÓRA 2012

Piątek, 21 września 2012 · dodano: 28.09.2012 | Komentarze 2

Okazuje się, że jestem bardzo, ale to bardzo systematyczny…

Przynajmniej w tym jednym przypadku. SYSTEMATYCZNIE biorę udział w zielonogórskich Masach Krytycznych.

Kolejna Nocna.

Nastąpiła też zmiana w porównaniu z poprzednimi, a mianowicie na Masę wybrałem się w towarzystwie. A co… Ileż można nawalać dzwonkiem?? Przynajmniej pogadali my trochę.
Dzięki Jo’anna:)

By tradycji stało się zadość rower przywiozłem autem, bo:
a) Zimno dość,
b) Zaplanowałem serwis gwarancyjny na sobotę,
c) W sobotę miało padać (…i padało).

Scott'y podczas transportu © egonik


Kolejnym tradycyjnym wątkiem Masy był jej początek, czyli wyjazd z Placu Bohaterów poprzedzony pogadanką o sensie, regulaminie i światełkach, czy li przepisach.
III Nocna Masa Krytyczna - Zielona Góra 2012 © egonik

III Nocna Masa Krytyczna - Zielona Góra 2012 © egonik


No to w drogę…
Było nas ze DWUSTU! Swoisty rekord frekwencji. Pogoda dopisała, a atmosfera była fantastyczna. Eskorta Policji w radiowozach i rowerach.
Nic tylko się Masować!:)
III NOCNA MASA SUPERBOHATERÓW – ZIELONA GÓRA 2012 © egonik

III NOCNA MASA SUPERBOHATERÓW – ZIELONA GÓRA 2012 © egonik

III NOCNA MASA SUPERBOHATERÓW – ZIELONA GÓRA 2012 © egonik

III NOCNA MASA SUPERBOHATERÓW – ZIELONA GÓRA 2012 © egonik


Uchwycone przebrania…
Rowerowy Mikołaj:) © egonik

Rowerowy Policjant:) © egonik


…a po mniej więcej godzinie dotarliśmy do mety.
III Nocna Masa Krytyczna - Zielona Góra 2012 © egonik


Należeliśmy do nielicznych, którzy ulotnili się w pierwszej kolejności. Dwa argumenty „za”:
- szampan za 6,20,
- gofry domowej roboty a’la Jo’anna – nieziemskie.

Do zobaczenia na kolejnej, czyli mniej więcej w maju 2013. Jeśli wcześniej „koniec świata” (zresztą też majowy) nie zrobi swojej własnej masy i nie pozamiata tej kulki fruwającej we wszechświecie zwanej dalej Ziemią:)

Aha, i co najważniejsze Scott’y bez problemy przeszedł przegląd:)

PS. Kilka osób się przebrało… Ja nie…


Kategoria MASA KRYTYCZNA


  • DST 25.58km
  • Czas 00:58
  • VAVG 26.46km/h
  • VMAX 47.37km/h
  • Temperatura 13.7°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kurde, jesień!

Środa, 19 września 2012 · dodano: 19.09.2012 | Komentarze 0

Wybrałem się po pracy na godzinówkę do Radomicka...

Zimno, wietrznie. Temperatura pomiędzy 13,7 - 15. Co to ma być? Kolana mi zmarzły:)

Chyba trzeba się pomału przyzwyczajać do chłodu i kończyć sezon.

Byle do wiosny!:)




  • DST 33.57km
  • Czas 01:16
  • VAVG 26.50km/h
  • VMAX 48.53km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Odpoczynek po pracy

Poniedziałek, 17 września 2012 · dodano: 17.09.2012 | Komentarze 2

Dziś Graniczne jezioro i powrót. Bez ciśnienia, spokojnie.

W drodze powrotnej odpaliłem nowy program do zapisywania, tras, wyników i takich tam - Endomondo.

Na razie jest OK. Pobawię się trochę i zobaczmy czy warto rozładowywać baterię podczas jazdy:)




  • DST 25.59km
  • Czas 00:52
  • VAVG 29.53km/h
  • VMAX 53.16km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Byle do trzydziestki...

Wtorek, 11 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 0

...niestety dziś nici z trzydziestki. Ale walczę:)

Jazda na żarówkach. Wyjechałem dość późno bo o 19.15. Na drodze krajowej jest już o tej porze dość niebezpiecznie, co nie zmienia faktu, że fajnie mi się jeździ po nocy.




  • DST 36.00km
  • Czas 01:31
  • VAVG 23.74km/h
  • VMAX 46.00km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

W poszukiwaniu bobra...:)

Poniedziałek, 10 września 2012 · dodano: 11.09.2012 | Komentarze 0

Zupełnie relaksacyjny przejazd po pracy.

Niestety, dni są coraz krótsze i coraz częściej jeżdżę po ciemaku.

Oświetlenie działa i czujność kierowców jeszcze też - oby jak najdłużej:)




  • DST 11.12km
  • Czas 00:29
  • VAVG 23.01km/h
  • VMAX 44.30km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Praca

Wtorek, 4 września 2012 · dodano: 04.09.2012 | Komentarze 0

Dziś odbył się kolejny rajd do pracy. Na dojeździe trochę szybciej niż wczoraj, a na powrocie już nie.

Poza tym to Scott'y został wywalony ze swojego biura na zaplecze... Do czasu:)




  • DST 25.33km
  • Czas 00:51
  • VAVG 29.80km/h
  • VMAX 53.67km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gonitwa...

Poniedziałek, 3 września 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 0

A po pracy roweru ciąg dalszy. Tym razem standardowa gonitwa "okołogodzinna".

Radomicko i z powrotem.

...a już myślałem, że zrobię w końcu na tej trasie średnią 30 km...

Jeszcze nie teraz, ale jest już naprawdę blisko.




  • DST 11.00km
  • Czas 00:28
  • VAVG 23.57km/h
  • VMAX 43.89km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

SCOTT ' y pierwszy dzień w pracy!

Poniedziałek, 3 września 2012 · dodano: 03.09.2012 | Komentarze 0

Okazało się, że musiały skończyć się wakacje bym zaczął jeździć rowerem do pracy.
Dziś był nasz pierwszy raz:)Scotty na swoje biuro - ciepło i pod dachem. Normalnie luksus.

Podsumowując:
- do pracy jechałem 12 minut - generalnie z górki,
- z pracy jechałem 16 minut - generalnie trochę dłuższą drogą i pod górę.
Tym samym ominąłem korki (bo remontują u nas most). Z rana dość ciepło, a po pracy wręcz gorąco.

Kadr z biura:

...in the office... © egonik


Jutro powtórka.