Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

GRYŻYNA

Dystans całkowity:625.65 km (w terenie 40.11 km; 6.41%)
Czas w ruchu:26:09
Średnia prędkość:23.93 km/h
Maksymalna prędkość:54.47 km/h
Suma podjazdów:240 m
Suma kalorii:1355 kcal
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:52.14 km i 2h 10m
Więcej statystyk
  • DST 47.78km
  • Czas 01:51
  • VAVG 25.83km/h
  • VMAX 46.70km/h
  • Temperatura 22.5°C
  • Kalorie 1355kcal
  • Podjazdy 240m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Na Gryżynę

Piątek, 27 maja 2016 · dodano: 29.05.2016 | Komentarze 0

Dawno mnie tu nie było.
Na szczęście niewiele się zmieniło... BO DALEJ JEST ZAJEBIŚCIE!!!

No może poza ludźmi - całkiem sporo się ich uzbierało. Parking zastawiony, oczywiście aut z lubuskiego nie uraczysz.
I dobrze, niech Gryżyna żyje sobie swoim życiem :)
Moja Gryżyna
Moja Gryżyna © egonik

A sama jazda była beznadziejna. Noga nic nie kręciła - powolna, ociężała.
Przyczyn doszukuję się w:
1. Lataniu ostatnio na wysokim tętnie pod górki.
2. Porannych przysiadach zamiastkawowych.
3. Zapaleniu gardła, które posadziło cały organizm.
Myślę, że wszystko miało swój mniejszy lub większy udział.

Jazda w tętnie do 155. I tyle.
Jutro odpuszczam. Naćpam się trochę, wyśpię, może tym razem efekt będzie sumą nakładów :)


Kategoria GRYŻYNA, SPD, Trening


  • DST 49.03km
  • Czas 02:08
  • VAVG 22.98km/h
  • VMAX 46.68km/h
  • Temperatura 8.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wreszcie :)

Sobota, 14 listopada 2015 · dodano: 15.11.2015 | Komentarze 0

Normalnie się to dzieje... Poprzedni wyjazd był 3 tygodnie temu!!! Organizm nie akceptuje takiej sytuacji... :)

Aż wreszcie nadszedł weekend, kiedy mam czas, a co więcej przez kawałek soboty miała być akceptowalna pogoda...

W piątek wyfiołkowałem rower, łącznie z rozkuwaniem łańcucha (teraz mam już spinkę). Budzę się w sobotę, a tu za oknem słońce - niesamowity szał... Ale to było o ósmej...

Zanim się ogarnąłem ze wszystkim to na trzecim kilometrze zaczęło już coś mi kapać na głowę :) Wierzę mocno, że to coś z drzew...
Przyszły chmury i wiatrzystko z zachodu, wg. prognoz 35 km/h.

Pojechałem ścieżką i jazda miała się skończyć na Bytnicy, ale jak tu się zatrzymać... Ostatecznie wylądowałem w Gryżynie.
Listopadowa Gryżyna
Listopadowa Gryżyna © egonik

W tamtą stronę było całkiem przyzwoicie, bo dopiero na powrocie dało się odczuć ten dość mocny WMORDEWIND.
Średnia żadna, nogi zmęczone, ale ZAWSZE WARTO!!! :)

A co do samej pogody to jak mówią nie ma złej na rower, tylko trzeba się dobrze owinąć :)
Oto ja - gotowy zmierzyć się z dupowatą pogodą
Oto ja - gotowy zmierzyć się z dupowatą pogodą © egonik




  • DST 74.36km
  • Teren 25.00km
  • Czas 03:32
  • VAVG 21.05km/h
  • VMAX 52.71km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt GIANT TALON 29er 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urlop w Gryżynie :)

Czwartek, 3 września 2015 · dodano: 05.09.2015 | Komentarze 1

Prawie środek września, a ja na urlopie i to jeszcze na łonie natury :)

Gryżyna!!! Jadę do ciebie!!!

...magiczne miejsce, które nigdy nie przestaje być magiczne :) Wyjazd trochę się opóźnij, bo z rana musiałem odebrać dziesiątki maili i setki telefonów... Jak to podczas urlopu...

Plecak z prowiantem spakowany, woda w bukłaku, izo w bidonie, telefony naładowane, pompka zabrana.

Trasa:
KROSNO >> Bielów >> Czetowice >> Budachów >> Dobrosułów >> (przez las) GRYŻNA >> ŚCIEŻKA WOKÓŁ JEZIORA >> Bytnica >> Struga >> KROSNO
A tak to narysowałem:


Wiem, że moje pisanie o tej Gryżynie może już nudzić, ale mam to gdzieś. Co więcej, narobiłem trochę zdjęć, także w miejscach, gdzie byłem i fotografowałem już z milion razy. Zdjęcia oczywiście z telefonu, więc jakość wybiórcza, od akceptowalne do "do dupy".

Oczywiście jest to celowe działanie, by zachęcić setki osób, które czytają tego bloga do odwiedzenia wspaniałego miejsca jakim jest Gryżyński Park Krajobrazowy :)

Pojechałem...

Zgodnie z zasadami szkoły rodzenia postępów na rowerze popas miałem co godzinę. Pierwszy raz był gdzieś w lesie.
Las czysty jest zajebisty - zawsze sprzątam po sobie, a ty??
Las czysty jest zajebisty - zawsze sprzątam po sobie, a ty?? © egonik

GRYŻYNA
Dojechałem do Ośrodka nad jeziorem. Przed bramą wjazdową skręca się w prawo i...

...I PRZYRODA!!! Tzn. tu zaczyna się ścieżka edukacyjna wokół jeziora. Na początek wita wszystkich znak zakaz ruchu. Czyli, że rower też raczej nie wolno... Ignorancja, hipokryzja... Zwał jak zwał, przecież nie będę roweru prowadził...

Chociaż trochę prowadzić musiałem, a nawet ponosić. Wietrzne burze wszędzie zostawiają swój ślad.

Ścieżka Spacerowa zablokowana:
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 01
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 01 © egonik

...ale nie tędy droga...
Bo tędy, rower pod pachę i dalej już tylko pod górkę (za mostkiem):
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 02
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 02 © egonik

Po wdrapaniu się na górkę, dalej jedzie się pod górkę wąwozem:
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 03
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 03 © egonik

Obowiązkowy przystanek - wąwozownia:
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 04
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 04 © egonik

Dalej droga prowadzi szczytem/górą rynny polodowcowej, gdzie również wiatr sobie poszalał:
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 05
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 05 © egonik
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 06
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 06 © egonik

Zwalone drzewa mają swój urok i nadają klimat miejscu, ale nie jest to korzystne w perspektywy rowerzysty (który de facto w ogóle nie powinien tam rowerować).
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 07
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 07 © egonik

Kolejny obowiązkowy przystanek to bobrowa tama i rozlewiska. By tu dojechać trzeba się skulać ze sporej skarpy.
Kiedyś się nawet podczas takiego zjazdu wyłożyłem... A bo te liście takie śliskie były...
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 08
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 08 © egonik
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 09
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 09 © egonik

W tym miejscu ostro skręcamy w lewo - no chyba, że ktoś ma ochotę chwilę odpocząć.
UWAGA!!! Obiekt monitorowany, więc ławki muszą zostać na swoim miejscu :)
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 11
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 11 © egonik

Ostatnia przeprawa przez rzeczkę jest przy ruinach Młyna Zaskórz. W związku z tym, że ruiny to raptem z trzy cegły zarośnięte krzaczorami to zdjęcie zrobiłem napływającej wodzie.
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 12
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 12 © egonik

Małe podsumowanie: na ścieżce nie ma nudy, są podjazdy i zjazdy, czasem nawet dość techniczne, korzenie, zwalone drzewa i mosty... I oczywiście nie brakuje krzaczastych singli :)
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 13
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 13 © egonik

Z rynny wyjeżdżamy kolejnym wąwozem:
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 14
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 14 © egonik

Po pokonaniu wąwozu trochę pokręciły mi się drogi i ostatecznie wyjechałem przy ośrodku. Gdzieś po drodze miałem skręcić tak, by na koniec objechać jezioro...

Jakby to napisać??
Jak wróciłem pod bramę ośrodka pojechałem w prawo, czyli drogą, którą miałem pierwotnie zakończyć objazd ścieżki.

Tutaj niespodzianek nie było-kolejne zwalone drzewo. I znowu rower pod pachę i w krzaki.
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 15
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 15 © egonik

Ostatecznie docieram nad stawy hodowlane, gdzie wstęp oczywiście wzbroniony. Wszędzie zakazy... A gdzie wolność??
Także zignorowałem :) A na wodzie ptaki.
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 16
Gryżyński Park Krajobrazowy - ścieżka przyrodnicza 16 © egonik

Wracając wybierałem sobie zupełnie przypadkowe drogi, które prowadziły wyżej i wyżej...

Aż telefony złapały zasięg...
Gryżyna - ostatni popas
Gryżyna - ostatni popas © egonik

Okazało się, że w trybie pilnym muszę wracać do Krosna. Czekała mnie jeszcze podróż do Poznania na CITO.

Niestety prognozy pogody się sprawdziły. Deszcz lał mi się na głowę od Gryżyny, aż do Łochowic, czyli praktycznie przez całą drogę powrotną.
Nie ma to tamto... Idzie jesień.

Reasumując, dawno nie miałem takiej fajnej jazdy :) Ot, wycieczka bez pośpiechu (nie licząc powrotu...).
W sumie w lesie przejechałem 25 km. Jest do czego wracać, tereny są fantastyczne.
POLECAM! :)

A na koniec maksymalizacja mojego zajoba na punkcie Gryżyny - WIERSZ O GRYŻYNIE!!!!!!!!!!!
(ze strony: http://griesel-gryzyna.eu/)

„Tu warto przystanąć – warto przeczytać,
O dalszą drogę nie warto pytać.
Mała, urocza wioska Gryżyna,
To Eden lubuski tu się zaczyna.
Turysto -wędrowcze, wstąp do Gryżyny,
Poznaj jej piękno, mieszkańców i jej problemy.
Przyrzekam ja Tobie, nazwiesz ją śliczną
I tą współczesną i tą historyczną.
Ludzie tu różni: stali, osiedli, niektórzy podróżni.
To oni właśnie od świtu do zmroku są dopełnieniem czterech pór roku
Uroczej wiosny, letniego ogrodu, bogatej jesieni, zimowego chłodu
jak wszędzie w świecie są wielcy i znani, skromni i mali
jedno ich łączy: tu pozostali.
Bo tu powietrze jak jedwab, krystaliczna woda, wiekowe bory, dziewicza przyroda.
Tu odkryjesz na nowo, co odkryli starzy
Chcę tu pozostać, by żyć i móc marzyć.
Ta ziemia jak matka wyżywi, wychowa
w zamian chce tylko byś ją szanował.”
*** nieznany autor z XIX w.
:)




  • DST 43.07km
  • Czas 01:34
  • VAVG 27.49km/h
  • VMAX 46.02km/h
  • Temperatura 22.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ciemno jak w...

Czwartek, 23 lipca 2015 · dodano: 23.07.2015 | Komentarze 0

Ciemno jak w nocy :)

Zaraz po pracy byłem na wolontariacie w PDD Krosno, gdzie spontanicznie naprawiam rowery :)
Spontanicznie naprawiam, bo spontanicznie się psują... A co więcej, żaden z dzieciaków nie ma z tym nic wspólnego :)

Duchy... Duchy jeżdżą po nocy i przebijają dętki, rozwalają lampki, gubią śruby...

Aż strach się bać co przyniesie kolejny dzień :)

Teoretycznie czasu na jazdę nie zostało mi za dużo, więc wybrałem się na taką tam godzinkę do Bytnicy...
Wyjazd chwilę przed 21szą - o tej porze słońce jest już jedną nogą za horyzontem. Zainstalowałem w miarę przyzwoite światło na przód (bo tył od dawna wyposażony nawet w dwa światła) i w drogę.

Chłodno i ciemno, a im ciemniej tym przyjemniej... No to jechałem tak sobie, aż słońce całkiem zgasło, a mym oczom ukazała się tablica:
Gryżyna na dobry sen
Gryżyna na dobry sen © egonik

Ciemno, cicho, a każdy szelest to potencjalny wilkołak, zombi, kosmita, dziki pies, kot, królik, dzik, złodziej rowerów po ciemku, morderca, gwałciciel, człowiek który się zgubił...
Zresztą co za różnica. Taki szelest to potencjalne kłopoty, więc trzeba się zmywać :)
Jechało się fantastycznie i dość szybko, bo z duszą na ramieniu :)

Niestety, dni są coraz krótsze i jazda na światłach wieczorową porą stanie się normą. Zatem szkolenie mam już za sobą :)




  • DST 49.57km
  • Czas 01:53
  • VAVG 26.32km/h
  • VMAX 43.97km/h
  • Temperatura 19.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Już jako 33-letni starszawy pan :)

Środa, 10 czerwca 2015 · dodano: 10.06.2015 | Komentarze 2

W związku z tym, że ten zabójczy wiek osiągnąłem w niedzielę, od piątku starałem sobie z tym poradzić...

Obżarstwo, alkohol... 

Cóż, to akurat nie zatrzymało czasu...

Oto nowy ja - starszy pan (o rok)! :)

Za to na rowerze zawsze jestem młodzieniaszkiem :)
Po kilku dniowej przerwie wróciłem do jazdy.

Gdzie jechać, by zdążyć na Zumbę na 20tą?? Oczywiście do Gryżyny :) Dość ciepło, słonecznie, wyśmienicie to tak na marginesie o pogodzie  :)
Jedyny kłopot to skurcze w łydkach. Pewnie przez wczorajsze wygibasy na CrossFicie :) Efekt był taki, że musiałem się oszczędzać, by nie załatwić nóg na dłużej. Jutro znowu Cross... Jak to mówią SIŁA I CHARAKTER, więc co, ja nie dam rady??!!?? 

A na Zumbie, jakby zupełnie przez przypadek, spotkałem moje ulubione wylaszczone Zumbiary, które oczywiście tradycyjnie pozdrawiam!!! :) Pamiętajcie dziewczyny: nie wolno opuszczać zajęć - tylko systematyczny trening pozwala utrzymać formę. 
Zrozumiano??!!?? :)

No i tego, ja nie tańczę :) Chodzę pooglądać i takie tam.




  • DST 49.15km
  • Czas 01:51
  • VAVG 26.57km/h
  • VMAX 43.29km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jednak bez burzy

Wtorek, 5 maja 2015 · dodano: 05.05.2015 | Komentarze 0

Pomimo prognoz, ostrzeżeń, wysokiej temperatury i duchoty od rana, burza nie przyszła :)

Korzystając z tej mega wysokiej temperatury (max na dziś to 27 stopni w najcieplejszym momencie dnia), pognałem do Gryżyny, bo po wczorajszym pozostał mi jakiś niedosyt kilometrowy.

Deszcz wisiał w powietrzu, więc założyłem, że jak zacznie padać to zawracam i grzeję do domu... I tym sposobem dojechałem nad jezioro.
Gryżyna w dniu piątego maja 2015
Gryżyna w dniu piątego maja 2015 © egonik

Ten widok nigdy mi się nie nudzi :)

Deszcz przyszedł zaraz po wyruszeniu w drogę powrotną i padał aż do Bytnicy, a potem susza.
I tyle miałem z wyczekiwanej burzy, nawet wyjechałem jej na spotkanie i co... I mnie olała!!! :):)

Rower trochę zmókł więc pewnie jutro zrobię sobie dzień serwisowy. Co by łańcuch nie zaczął marudzić.




  • DST 48.89km
  • Czas 02:06
  • VAVG 23.28km/h
  • VMAX 44.51km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zaczęło się! :)

Sobota, 21 lutego 2015 · dodano: 21.02.2015 | Komentarze 0

Zaczęło się robienie kilometrów.
Bo jak tu nie robić kilometrów jak za oknem słonko, a na termometrze 11 stopni :)

Przyodziałem kompletny oddychający ciuch, zalałem litr herbaty i pognałem do Gryżyny.

Ostatni raz tam byłem na Sylwestra, więc to już najwyższy czas na ponowne odwiedziny.

Dokumentacja zdjęciowa:
Po drodze do Gryżyny
Po drodze do Gryżyny © egonik

Gryżynka z perspektywy pomostu
Gryżynka z perspektywy pomostu © egonik

Gryżyna skuta lodem
Gryżyna skuta lodem © egonik

Rajtuzy - moda zimowa 2015
Rajtuzy - moda zimowa 2015 © egonik

Ciepła herbatka na wietrzny powrót
Ciepła herbatka na wietrzny powrót © egonik

Jak mi tego brakowało... Gryżyna, WMORDEWIND...

Ciuchy jakoś się sprawują... Najlepiej czapka i ocieplacze. W drugiej kolejności spodnie. A na końcu góra. Jedno się nie zmieniło: mokro i ciepło. Będę nadal szukał stroju, który spełni moje oczekiwania :) Na sucho :)




  • DST 48.55km
  • Czas 01:50
  • VAVG 26.48km/h
  • VMAX 41.05km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Powrót lata:)

Sobota, 6 września 2014 · dodano: 06.09.2014 | Komentarze 0

...zatem wycieczka nad jezioro:)

Gryżyna z rana.

Pogoda fantastyczna - ciepło i słonecznie.





  • DST 48.79km
  • Czas 01:52
  • VAVG 26.14km/h
  • VMAX 44.51km/h
  • Temperatura 33.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gryżyna - w upale

Niedziela, 8 czerwca 2014 · dodano: 08.06.2014 | Komentarze 1

Dla odmiany Gryżyna:)

...upał i jeszcze raz upał... Akurat wycelowałem pomiędzy 11, a 13 godziną - w samo południe!!!:)

Ale paliło! Zużyłem 1,5 litra izotoników i banana...

Najważniejsze!
...zamontowany...
...postrach wszystkich maruderów na ścieżkach rowerowych: JINGLE BAZOOKA!!!
I love my bike!!!
I love my bike!!! © egonik

A Gryżynka wyglądała dziś tak:
Gryżynka upalnie
Gryżynka upalnie © egonik

Pozdrower!!!




  • DST 60.43km
  • Teren 7.00km
  • Czas 02:29
  • VAVG 24.33km/h
  • VMAX 54.47km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Zdążyć przed deszczem

Sobota, 22 marca 2014 · dodano: 22.03.2014 | Komentarze 0

Jest wiosna, jest i wiosenny opad... Wg. prognozy miało padać ok 15-16tej, więc cały ranek i kawałek popołudnia można było poświęcić na rower.

Poświęciłem:)

Odkurzona trasa: Krosno >> Osiecznica >> Dobrosułów >> Gryżyna >> Krosno (mniej więcej w środku 7 km przez las).

I w tym właśnie lesie strzeliłem kilka fotek:
> Gryżyna">> Gryżyna" src="http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,pelne,465791,20140322,trakt-lesny-doborosulow-gryzyna.jpg" height="675" width="900">
Trakt leśny - Doborosułów >> Gryżyna © egonik

Cóż, droga dość rozjeżdżona, więc była przygoda. Średnia poleciała - jak to w lesie:)

Poniżej najbardziej charakterystyczne miejsce dla tej trasy, czyli krzyżówka "lustrzane odbicie":
...albo w lewo, albo w prawo
...albo w lewo, albo w prawo © egonik

Mówią, że Polska jest w budowie... Co więcej, dzieje się to nawet w lesie:
Objazd w środku lasu - początek
Objazd w środku lasu - początek © egonik

Oczywiście znak zignorowałem i pojechałem sobie kawałkiem nowej, utwardzonej drogi leśnej:
Objazd w środku lasu
Objazd w środku lasu © egonik

Potem to już tylko w lewo, następnie kilka podjazdów i zjazdów i jest...:
Gryżyna (jezioro znaczy) drugiego dnia wiosny
Gryżyna (jezioro znaczy) drugiego dnia wiosny © egonik

Ośrodek jest w budowie - trwa remont wszystkiego i zaczyna to wyglądać naprawdę świetnie.
Jak wyrobią się do sezonu to będzie to najlepsza miejscówka ever!!!:)
A jak się nie wyrobią to i tak będzie, tylko że później:)

ZAPRASZAM, ZAPRASZAM, ZAPRASZAM!!!

...w drodze powrotnej trochę pokropiło, a mniej więcej o 17tej rozpadało się na całego (gdy to piszę, wciąż pada...).

Wycieczka OK, zważywszy na to, że wybrałem się bez prowiantu i czegoś ciekawszego do picia niż woda... Na lekkim kryzysie, ale spokojnie dokręciłem do domu:)