Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Czerwiec, 2016

Dystans całkowity:707.42 km (w terenie 31.74 km; 4.49%)
Czas w ruchu:28:08
Średnia prędkość:25.15 km/h
Maksymalna prędkość:54.20 km/h
Suma podjazdów:2540 m
Suma kalorii:19505 kcal
Liczba aktywności:16
Średnio na aktywność:44.21 km i 1h 45m
Więcej statystyk
  • DST 74.27km
  • Czas 02:47
  • VAVG 26.68km/h
  • VMAX 49.20km/h
  • Temperatura 26.3°C
  • Kalorie 1675kcal
  • Podjazdy 131m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

I po czerwcu

Czwartek, 30 czerwca 2016 · dodano: 30.06.2016 | Komentarze 0

Kończy się miesiąc setek, a nawet dziesiątek urodzin! Moje też brały w tym udział :)

Podsumowując:
- plan na czerwiec zrealizowany w 101 % (707 km / 700 km);
- po sześciu miesiącach mam przejechane: 2930 km, czyli 58 % wykonania planu rocznego (5000 km);
- do tej pory mam za sobą 4 wyścigi, a planuję zrobić 10; plan na lipiec to 3 wyścigi w okolicy (Lubniewice, Łagów, Skwierzyna).

A dziś było parcie na kilometry, by zakończyć czerwiec z POZYTYWNYM IMPAKTEM :)
Po drodze trzy interwały na 10 x 168 i długi, długi powrót. Pół godziny dłużej niż zwykle.
Dla odmiany wracałem przez Czarnowo i Nowy Raduszec i ostatecznie zrobiłem wymagane 70 km z całkiem przyzwoitą średnią.

Kreska:


Poszły 3 banany, baton i prawie 1 L izo. Mało, ostatnie 10 km z poczuciem spadku mocy :)

Ale co tam!!! Ja to się karmię miłością!!! :) Bo "love is in the air" :) I dojechałem.

A tym czasem trwa mecz... 118 minuta... Druga połowa dogrywki... Polska - Portugalia 1 - 1

Karne... Portugalia...
Polska do domu :(


Kategoria SPD, Trening


  • DST 58.89km
  • Czas 02:13
  • VAVG 26.57km/h
  • VMAX 53.80km/h
  • Temperatura 21.9°C
  • Kalorie 1611kcal
  • Podjazdy 212m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Operacja

Wtorek, 28 czerwca 2016 · dodano: 28.06.2016 | Komentarze 3

Dziś była operacja...

Operacja "Pętla po wyścigu" :)

Od początku nerwowo, bo nigdy nie wiadomo jak pójdzie. Ale nie wolno się poddawać! Bo jak inaczej :)
Zresztą zawsze ktoś wspiera, trzyma kciuki. Niby dla siebie... Ale dobrze, że jest wsparcie.
Bo i kopniak w dupę jest czasem potrzebny!!!
Środek udany!!! Noga podawała!!! A końcówka już słabiej, bo dziś było bez bananów i ostatnie 10 km na lekkiej rezerwie.

Na szczęście operacja się udała i wszystko jest w porządku!!! :) Cieszę się niesamowicie!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Można dalej planować przyszłość... Także rowerową! :)

Cały przejazd w max 155, a tak wygląda kreska:


A po operacji oczywiście potrzebna jest rehabilitacja :)
Wałkowanie
Wałkowanie © egonik

A nic tak nie rehabilituje jak wałek... :)


Kategoria SPD, Trening


  • DST 35.58km
  • Czas 01:46
  • VAVG 20.14km/h
  • VMAX 37.40km/h
  • Temperatura 18.5°C
  • Kalorie 1641kcal
  • Podjazdy 271m
  • Sprzęt GIANT TALON 29er 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ledent MTB Krosno Odrzańskie

Niedziela, 26 czerwca 2016 · dodano: 26.06.2016 | Komentarze 2

Czekałem na ten wyścig cały rok!!! :)
W zeszłym skutecznie wykluczyła mnie rwa... Tak się kończą zabawy z dzieciakami!!! Nie żałuję ani sekundy, bo zabawa jest najważniejsza!!! :)

I takie motto przyświecało mojemu dzisiejszemu ściganiu!!! :)

(Wczoraj było jeszcze krótkie pływanie, między burzami, więc woda primo.)

A oto i wyścigowa historia... :)

Jak wiadomo przed musi być makaron, banany, nawadnianie i inne pierdy sprawiające, że dzień wyścigu jest zawsze taki nakręcony!
Plecak spakowany, zapasy zabrane, bidony pełne, żele, shot z magnezem, kurtka na deszcz, rękawki... Normalnie szał!!! :)

Podróż autem, bo to aż 4 km... W zeszły weekend zrobiłem 140! W jedną stronę!
Wyjątkowo zapisałem się przez neta i to na czas, więc pakiet startowy to była formalność.

Najpierw, o dziesiątej, wystartowały dzieciaki. Niektórzy to "starzy" wyjadacze, inny startowali pierwszy raz.
Wszyscy szczęśliwie dojechali, młodzież zadowolona, rodzice dumni. Zawsze warto spróbować :)
Dla tych co pierwszy raz... Cóż, może to będzie nowa droga życia, bo ileż można kopać tą piłkę!!! :)
MTB Krosno Odrzańskie - dzieciaki na starcie
MTB Krosno Odrzańskie - dzieciaki na starcie © egonik

11:00 - START
Jak się okazało na chwilę przed startem zawodnicy z numerami od 1 do 20 startują z pierwszego sektora. Szał!!!
Nawet się załapałem. Bo zwykle ustawiam się na ostatnią chwilę i w grupie ostatnich. A bo zawsze coś!!!
Dziś na przykład na 5 minut przed startem zachciało mi się... Znaczy musiałem iść na stronę :)

Pistolet strzelił, tzn. Pan Burmistrz i...
Poszły konie po betonie
Poszły konie po betonie © egonik

No i się zaczęło! Puls na 180, zadyszka i wszyscy mnie wyprzedzają... Coś tu zdecydowanie nie działa!
Ale oczywiście nie odpuszczam i cisnę mimo wszystko. Pierwsze okrążenie to makabra! Morale na wysokości ściółki.
A przed pierwszą dużą hopką łańcuch też postanowił być na wysokości ściółki. Niech mnie ktoś dobije!
Pod pierwszą wjeżdżałem za każdym razem, pod drugą był podbieg :)

MTB Krosno Odrzańskie
MTB Krosno Odrzańskie © egonik

MTB Krosno Odrzańskie
MTB Krosno Odrzańskie © egonik

Finisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Finisz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! © egonik

Podsumowanie:
- czas: 1:46:01;
- wynik: 38/OPEN i 15/M3;
- jeden bidon, dwa żele, jeden shot z magnezem (bo łydki przy podbieganiu coś za bardzo się ścinały).

Co do samego wyścigu to bez specjalnego lizusostwa potwierdzę, że organizacja na najwyższym poziomie. Trasa bardzo dobrze oznaczona i zabezpieczona. Trasa jak dla mnie bardzo wymagająca. Ujechałem 4 okrążenia, a zaplanowałem 3 :) Trzecie wolniej, by myślałem, że ostatnie... I jakie było moje zdziwienie. Cóż, młody to i zdziwiony :) Było ciężko, ale dałem radę. Sprzęt nie zawiódł.
Zabawa była przednia!!!

Rysunki, wykresy, kreski i kropki:



Taka oto niespodzianka mnie spotkała: czwarte miejsce w powiecie...:) Czwarte, czyli na bosaka!
MTB Krosno Odrzańskie - ekipa z powiatu
MTB Krosno Odrzańskie - ekipa z powiatu © egonik

Suweniry:

>> medal;
Medal jaki jest każdy widzi
Medal jaki jest każdy widzi © egonik

>> nagroda powiatowa z tajemniczą kopertą;
Merida... A ja mam Gianta!!!
Merida... A ja mam Gianta!!! © egonik

>> nawet mnie wylosowali (szkoda, że nie działa...);
EmPeTrzy
EmPeTrzy © egonik

Telewizor pewnie działa!!! Ale kto inny ma go w domu... Przecież liczy się zabawa... :)

Tym razem czyszczenie roweru miało miejsce na RODOS'ie u rodziców:
Rozczłonkowany i lekko zmoczony
Rozczłonkowany i lekko zmoczony © egonik

Wuala!!! maj presies!!!
Wuala!!! maj presies!!! © egonik

Dziękuję wszystkim dopingującym za doping!!! :) Majci, Gabi, Tacie, Przemkowi... I całej reszcie (o której może nawet nie mam pojęcia, no chyba, że nikogo więcej nie było :))

W szczególności dziękuję dziewczynom z ZUMBA Krosno Odrzańskie :) Nie spodziewałem się... Jestem szczerze wzruszony...
Dzięki Lilianno!!! :)
Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy!!! :)
Nieważne jak się zaczyna, ważne jak się kończy!!! :) © egonik

Na kolejny wyścig jedziemy do Lubniewic - 10.07 :)
Jak szaleć to szaleć :)

Do zrobienia planu czerwcowego zostało jeszcze 124 km...


Kategoria ŚCIGANIE, SPD


  • DST 39.99km
  • Czas 01:32
  • VAVG 26.08km/h
  • VMAX 53.70km/h
  • Temperatura 26.2°C
  • Kalorie 1129kcal
  • Podjazdy 134m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Upał!!!

Piątek, 24 czerwca 2016 · dodano: 26.06.2016 | Komentarze 0

O matko!!! Ale skwar!!!
Dlatego wyjazd dopiero o 21szej, a powrót, jak ławo policzyć, przed 23:00. I było nawet chłodniej, ale przez to, że tak późno to i kilometrów nie za wiele.
Ubrałem rower w lampki i pognałem w ciemność.

Trasa: Skórzyn >> Budachów >> Bytnica.



Miało być do 155, ale ze trzy razy mnie porwało na więcej :) A co! :)

I to był ostatni przejazd przed krośnieńskim wyścigiem. Jeśli taka będzie pogoda to...
Bez butli z tlenem na plecach się nie obejdzie :)


Kategoria SPD, Trening


  • DST 54.44km
  • Czas 02:05
  • VAVG 26.13km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 24.6°C
  • Kalorie 1380kcal
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Środowe wały-inter

Środa, 22 czerwca 2016 · dodano: 26.06.2016 | Komentarze 0

A wczoraj było bieganie. 9 km po trasie Krośnieńskiej Dziesiątki. A czemu nie 10?? Bo nie!!!
Biegło się fajnie. Równym tempem. Jest jakaś baza.

A dzisiejsza jazda od początku w przygodami... A właściwie jedną, bo nie wyzerowałem licznika i wczorajsze bieganie uzupełniłem na Garminie 10 minutową jazdą, a co za tym idzie dzisiejszy trening, jest o 10 min krótszy. Ale swoje zrobiłem.
Skąd to roztargnienie? A zagadałem się przez tel... :) Gdzie ja miałem głowę!!! Gapa!!! :)

Trening zrobiony o taki:
2h
RT
20 >> 135 - 145 >> 90
T
15 >> 150 - 155 >> 90
1 >> 135 >> 90
10 >> 168 >> 90
3 >> 135 >> 90
10 >> 168 >> 90
3 >> 135 >> 90
10 >> 168 >> 90
3 >> 135 >> 90
R
50 >> 150 - 155 >> 90

Traska:



Finisz na deptaku, zdążyłem na rzucanie bidonem, butelką, wyklepywanie "So close no matter how far" na tyłku :)
Teraz to już zawsze finisz będzie na deptaku!!! :) Środa, drugi zajebisty dzień, zaraz po poniedziałku :)


Kategoria SPD, Trening


  • DST 18.65km
  • Czas 00:53
  • VAVG 21.11km/h
  • VMAX 48.60km/h
  • Temperatura 20.6°C
  • Kalorie 517kcal
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po wyścigu

Poniedziałek, 20 czerwca 2016 · dodano: 26.06.2016 | Komentarze 0

Taka tam godzinka po okolicy, by rozjechać trochę nogi po wyścigu, a by zacząć coś robić przed MTB Krosno :)

I tyle!

Niby przejazd bez historii, ale jak to w poniedziałki... Zawsze jest mnóstwo emocji :) Różnie, przed... Po... W trakcie :)


Kategoria SPD, Trening


  • DST 31.74km
  • Teren 31.74km
  • Czas 01:18
  • VAVG 2:27min/km
  • VMAX 1:20min/km
  • Temperatura 21.3°C
  • Kalorie 1242kcal
  • Podjazdy 177m
  • Sprzęt GIANT TALON 29er 1

III Maraton MTB Strzelce Krajeńskie

Sobota, 18 czerwca 2016 · dodano: 18.06.2016 | Komentarze 0

WRESZCIE!!!

Po dwóch miesiącach pauzy wybrałem się na wyścig :) A co tam!
Szkopuł w tym, że wyścig zaczynał się o 11:00, a o 2:00 rano wróciłem do domu... Ale co to była za impreza :)
Dziękuję za nadzór, pilnowanie, herbatę, sposób na lekką głowę :) Inaczej byłoby krucho, znając mnie.
A tak było zajebiście, że masakra!!! :)

Zasnąłem około 3:00... W międzyczasie sprawdziłem, że do Strzelec mam jedynie 140 km!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czyli pobudka o 7:00 najpóźniej! Niewykonalne!
...o 6:45, kiedy to ocknąłem się przed budzikiem, wszystko było jasne :) JADĘ!!!
Przed wyjazdem odwiedziłem komisariat Policji, w celu ustalenia czy o poranku byłem już trzeźwy.
Oczywiście, że pojechałem autem... Badanie to tylko formalność, a jak wiadomo czuwa nade mną dobry Anioł, a w związku z tym zawsze wszystko się udaje :) Wynik ZIELONY!!!

Jak już dogoniłem pociąg to byłem spokojny, że dotrę na czas, bo kolej u nas to zawsze pewna inwestycja transportowa.
Zdążyłem na pociąg
Zdążyłem na pociąg © egonik

Chętnie nadmienię, że zostałem pozytywnie zaskoczony takim oto wątkiem organizacyjnym: w związku z tym, że nie zarejestrowałem się wcześniej przez Internet musiałem zrobić to na miejscu. Szok! Dwie minuty i już miałem w łapie numer i torbę z darami. A co co przez neta swoje odstali w kolejce :) Pewnie nie za długo, ale zawsze :)
Oto mój numerek:
Dwieście siedemdziesiąt dwa
Dwieście siedemdziesiąt dwa © egonik

Szczęśliwa siódemka pomiędzy dwoma dwójkami!

I pojechałem!!! Na trasie mnóstwo błota, chlapania i ślizgania. Trasa bardzo dobrze oznaczona i przygotowana, nic nie zaskakiwało. Po drodze bufet (14 km) i pan z gwizdkiem na rozjeździe MINI (30 km)/MEGA (50 km).
Ja pojechałem MINI, czyli w lewo do mety.

Dowód nieczystej jazdy:
III Maraton MTB Strzelce Krajeńskie
III Maraton MTB Strzelce Krajeńskie © egonik

Kreska:

WYNIK MINI:
>> 180 osób
>> 79 miejsce OPEN / 33 miejsce w M3
>> czas: 1:18:49
Czyli jak zawsze w połowie :)

Pół godziny w kolejce i rower odbłocony:
Szuruburu
Szuruburu © egonik

Ciągnę ten mój czysty rower do auta, a mym oczom ukazała się ciuchcia z trasy dojazdowej.
I to samobieżna, bez lawety :)
Pociąg do rowerów
Pociąg do rowerów © egonik

Na posiłek regeneracyjny zajrzałem do Młyna w Przetocznicy:
Lodowa regeneracja
Lodowa regeneracja © egonik

A Młyn o tej porze wygląda tak:
Młyn w Przetocznicy
Młyn w Przetocznicy © egonik

Młyn w Przetocznicy
Młyn w Przetocznicy © egonik

Rybki, dużo rybek
Rybki, dużo rybek © egonik

Powrót przez Strumienno, gdzie rower otrzymał solidne smarowanie :)

Za tydzień KROSNO... W zeszłym roku wykluczyła mnie rwa... Jutro urodzinowa impreza z dmuchaną zjeżdżalnią...
Co zrobić by historia się nie powtórzyła?!?

Nic!!! Na zjeżdżalnię i tak wlezę :)


Kategoria ŚCIGANIE, SPD


  • DST 58.22km
  • Czas 02:19
  • VAVG 25.13km/h
  • VMAX 49.20km/h
  • Temperatura 20.6°C
  • Kalorie 1668kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

By zdążyć na mecz

Czwartek, 16 czerwca 2016 · dodano: 18.06.2016 | Komentarze 0

Delegacja.

Prawie jak wyrok, bo roweru nie uraczysz. Był pomysł, by wrzucić na dach, ale wyszły problemy z autem... Szkoda gadać, pisać znaczy.
Zresztą i tak pogoda była pod psem. Padało znaczy. A czy pod psem pada...??

Oczywiście nie miałem zamiaru odpuszczać, więc padło na bieganie. A że przerwa znów była spora od ostatniego razu to wyglądało to tak:

1. Poniedziałek - 1 km na 100 spaceru - bez mierzenia pulsu - 6,7 km:


2. Wtorek - 2 km na 100 m spaceru - z pomiarem - 6,7 km:

3. Środa - basen!!!! Ileś tam długości nieznanej długości - 45 min :)

Powrót do domu. Wyjazd o 14tej. A o 19tej już na rowerze :)
Miało być lekko i przyjemnie czyli w tlenie na 150. Banany w kieszeń i w drogę. Trasa z tych oklepanych:


...z minuty na minutę coraz mniej aut, gdy dojechałem do miasta to już prawie żadnego, brak człowieków...
Do domu wszedłem na 4tą minutę :)
POLSKA - NIEMCY: zero do nulla :)
Mecz widział każdy, więc nie będę się rozpisywał.
Albo będę... Tylu piłkarzy na boisku, a oni tylko o tym...
Humus srumus
Humus srumus © egonik

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!

Chyba jestem przewrażliwiony... :)


Kategoria SPD, Trening


  • DST 9.51km
  • Czas 00:34
  • VAVG 16.78km/h
  • VMAX 25.90km/h
  • Temperatura 28.5°C
  • Kalorie 247kcal
  • Podjazdy 15m
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Masz pół godziny!

Niedziela, 12 czerwca 2016 · dodano: 12.06.2016 | Komentarze 0

No i prawie się zmieściłem!
Założyłem, że akceptowalny będzie studencki kwadrans w razie czego :)

Wczoraj poszło z żyły 450 ml, więc dziś cisza, spokój, relaks... Gdyby nie praca... Ale to nie miejsce na takie historie!
Tutaj pisze się o rzeczach przyjemnych :)

Udało się zrobić serwis dwóch rowerków:
>> Rodzinny - kolec odebrał mu tlen na przodzie, ale łatka załatwiła sprawę.
Zaraz będzie dobrze
Zaraz będzie dobrze © egonik

>> Scott'y - tradycyjne szorowanie łańcucha i takie tam.
Wyfiołkowany Scotty
Wyfiołkowany Scotty © egonik

Pilnowaniem rowerów zajął się Kajtek - micha chrupek wystarczy, by gość godzinami leżał "czujnie" pod autem :)
Alarm włączony
Alarm włączony © egonik

A oto jak wykorzystałem łaskawie podarowane mi 30 min na jazdę :)
Wskoczyłem na Spricka i pognałem nad Odrę:

- miejscami nie było lekko:
Buszowo
Buszowo © egonik

- a miejscami można było spotkać tradycyjne polskie zwierzęta; pozowały w miejscu, gdzie niedawno przeprawiała się armia w ramach międzynarodowych manewrów Anakonda 2016:
Żubrokonda 2016
Żubrokonda 2016 © egonik

Biała góra - Anakonda 2016
Biała góra - Anakonda 2016 © egonik

Traska wygląda tak:


A miska truskawek bez chemii, a nadzorowanych jedynie przez koty, wygląda tak:
Tradycyjny owoc polski
Tradycyjny owoc polski © egonik

Do piątku czeka mnie pauza...

Będę tęsknił... :) Bo przecież nic tego nie zastąpi... NIC!!!

Piosenka na spokojny sen... Z Panią Rubik... Więc może nie być do końca spokojny :)




  • DST 50.95km
  • Czas 01:58
  • VAVG 25.91km/h
  • VMAX 54.20km/h
  • Temperatura 21.1°C
  • Kalorie 1217kcal
  • Podjazdy 257m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnie interwały przed przerwą podonacyjną

Piątek, 10 czerwca 2016 · dodano: 12.06.2016 | Komentarze 0

Ale był wycisk!!! Nie za często robię ten trening, bo piecze niesamowicie, ale jak mus to mus!!! :)
Trening musi zostać odbyty...

Taki był plan:
2h
RT
30 >> 135 - 145 >> 90
T
3 >> 170 - 178 >> 70
1 >> 135 >> 90
3 >> 170 - 178 >> 70
1 >> 135 >> 90
3 >> 170 - 178 >> 70
1 >> 135 >> 90
3 >> 170 - 178 >> 70
1 >> 135 >> 90
5 >> 145 >> 90
10 >> 165 >> 90
R
59 >> 145 >> 90

A wykonanie takie:
[coś się nie chce dodać na S... - zatem powrócę do tematu później...]

Pogoda dopisała, ale było dość wietrznie. Na szczęście WMORDEWIND dawał do wiwatu tylko do Cybinki.
Na powrocie był już żagiel :)

Po powrocie szybkie ogarnięcie i biegiem na mecz inauguracyjny do szwagra i siostry!!! :)

A na drugi dzień:
Ciepła dość :)
Ciepła dość :) © egonik

Czas na odpoczynek :)


Kategoria SPD, Trening