Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Maj, 2016

Dystans całkowity:650.26 km (w terenie 37.00 km; 5.69%)
Czas w ruchu:25:54
Średnia prędkość:25.11 km/h
Maksymalna prędkość:54.20 km/h
Suma podjazdów:2302 m
Suma kalorii:17674 kcal
Liczba aktywności:13
Średnio na aktywność:50.02 km i 1h 59m
Więcej statystyk
  • DST 25.51km
  • Czas 01:05
  • VAVG 23.55km/h
  • VMAX 18.80km/h
  • Temperatura 36.3°C
  • Kalorie 772kcal
  • Podjazdy 93m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Pobierowo - dzień 1

Sobota, 7 maja 2016 · dodano: 08.05.2016 | Komentarze 1

Sobota i niedziela nad morzem!!!

...ale zacznę od tego, że w piątek wróciłem ze szkolenia, które też było nad morzem i to całkiem niedaleko. Trochę nuda:)
W Kołobrzegu zamiast roweru było bieganie i to nawet dwa razy na dzień. To znaczy jednego dnia dwa razy.

Ślad poranny:

Ślad wieczorny:
Oraz dwie fotki:
Zdjęcie z pokoju hotelowego
Zdjęcie z pokoju hotelowego © egonik

Polski zachód słońca
Polski zachód słońca © egonik


A tym czasem w sobotę rano:
Wóz serwisowy gotowy do lotu
Wóz serwisowy gotowy do lotu © egonik

Nikt pewnie nie zauważył skrzętnie przymocowanej wędki do bagażnika... Wędka była potrzebna do tego:
Polowanie na belony
Polowanie na belony © egonik

A po plażingu przyszedł czas na zasłużone kręcenie na rowerze. Oczywiście obwarowane limitem czasu: "Masz godzinę!" :)
No to sobie pojechałem do Niechorza i z powrotem. Nogi po pobieganiu były bardzo ciężkie i niechętne.
A do tego WMORDEWIND!!!

Traska:

Widokówki:
Latarnia w Niechorzu
Latarnia w Niechorzu © egonik

Scotty w Trzęsaczu
Scotty w Trzęsaczu © egonik

Dzień pierwszy zakończył się tak:
Pobierowo zasypia
Pobierowo zasypia © egonik

A potem to już tylko driny i słonecznik...:)


Kategoria Dalsze wypady, SPD


  • DST 60.26km
  • Czas 02:20
  • VAVG 25.83km/h
  • VMAX 50.70km/h
  • Temperatura 22.6°C
  • Kalorie 1443kcal
  • Podjazdy 203m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trzeci dzień maja

Wtorek, 3 maja 2016 · dodano: 03.05.2016 | Komentarze 0

Skoro wolne to od rana plan na jeżdżenie :) Wczoraj trochę dałem sobie do wiwatu, więc rano nogi trochę ciężę, ale jak wiadomo...

TRENING MUSI ZOSTAĆ ODBYTY!!!

Plan na dziś:
2h
RT
30 >> 135 - 145 >> 90
T
15 >> 150 - 155 >> 90
1 >> 135 >> 90
10 >> 168 >> 90
3 >> 135 >> 90
10 >> 168 >> 90
3 >> 135 >> 90
10 >> 168 >> 90
3 >> 135 >> 90
R
35 >> 145 >> 90

Trasa na Zieloną Górę i z powrotem:

Jazda tą drogą to zawsze niezapomniane emocje! Myślałem, że przy świecie ruch będzie mniejszy...

Przed wyjazdem zajrzałem na imprezy towarzyszące mojemu treningowi...:)

Najpierw Turniej Żaków, czy tam Orlików. Na powrocie też zajrzałem. Kto by przypuszczał, że dzieciaki mogą biegać tak długo...

A oto i wyniki:
1. Victoria 89 Berlin
2. Football Academy I Krosno Odrzańskie
3. Football Academy III Krosno Odrzańskie
4. Tęcza Krosno Odrzańskie
5. Football Academy II Krosno Odrzańskie

Tak jest... Niemcy wygrali...
Turniej Żaków
Turniej Żaków © egonik

Świętowanie 3go Maja... Akurat przemawiał Burmistrz. Pewnie wolałby w tym momencie popylać na rowerze... :)
Obchody Dnia Konstytucji
Obchody Dnia Konstytucji © egonik

Nie ma mowy... Nie pocałuję... Darła się, wołała... Nie...
Księżyniczka :)
Księżyniczka :) © egonik

A na koniec dnia mecz... I inne.
Centrum obróbcze
Centrum obróbcze © egonik

Kończę ten wpis informacją, że ATLETICO wygrało.
Dawno nie obejrzałem całego meczu... Życie jest takie zaskakujące :)


Kategoria SPD, Trening


  • DST 58.56km
  • Czas 02:13
  • VAVG 26.42km/h
  • VMAX 54.20km/h
  • Temperatura 16.1°C
  • Kalorie 1787kcal
  • Podjazdy 217m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rozjechany trening

Poniedziałek, 2 maja 2016 · dodano: 03.05.2016 | Komentarze 0

Dziś miało być tlenowo, tak do 155...
Od początku coś nie żarło, bo tętno mi się bujało i nie mogłem jakoś tak trzymać się założeń.

A że było już dość późno i zaczęło mi się spieszyć to pognałem przed siebie i od Budachowa zrobiłem sobie long-time interwał trwający jakieś 40 min :) A że noga podawała to czemu nie :)

Poza tym to zawsze warto zdążyć na czas :)

Mapa:


Kategoria SPD, Trening