Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 21493 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Trening

Dystans całkowity:3249.48 km (w terenie 62.00 km; 1.91%)
Czas w ruchu:127:11
Średnia prędkość:25.55 km/h
Maksymalna prędkość:56.30 km/h
Suma podjazdów:11174 m
Suma kalorii:84427 kcal
Liczba aktywności:64
Średnio na aktywność:50.77 km i 1h 59m
Więcej statystyk
  • DST 36.16km
  • Czas 01:37
  • VAVG 22.37km/h
  • VMAX 39.70km/h
  • Temperatura 3.2°C
  • Kalorie 1105kcal
  • Podjazdy 140m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Piątkowe półtorej godziny

Piątek, 26 lutego 2016 · dodano: 27.02.2016 | Komentarze 0

Znowu przyszła zima i jest zimno. Znowu trzeba się skrajnie opatulać na pięćdziesiąt warstw :)

...ale czy ja narzekam?? :) Nigdy!!!

Plan lekcji:
- 30 >> 140
- 10 >> 160
- 4 >> 135
- 10 >> 160
- 4 >> 135
- 10 >> 160
- 4 >> 135
- reszta - 150

Mapa:


Gapiąc się w puls nie osiągam "mega" średnich, ale za to do końca dnia mogę chodzić wyprostowany :) A na drugi dzień wsiąść na rower i jechać i jechać i jechać :) Coś w tym jest!

Oczywiście nasza fantastyczna ścieżka rowerowa była jak zawsze usyfiona, więc zaraz po powrocie rower wymagał czyszczenia, bo wspomniany syf wdarł się wszędzie.
Co więcej, okazało się, że z tylnego koła uszło powietrze... Uffff, dobrze, że nie na trasie, bo NIENAWIDZĘ takich sytuacji!!!
Szczególnie, że kierowczyni wozu serwisowego była w tym czasie w pracy. Coś krakałem przed wyjazdem i wówczas usłyszałem: " To zadzwonisz po tatę...". Na szczęście rower rozumiał trudną sytuację rodzinno - społeczną i dowiózł mnie do domu i dopiero w domu zeszło z niego powietrze.
Dętka wymieniona, rower wyfiołkowany, byle do jutra.




  • DST 41.40km
  • Czas 01:49
  • VAVG 22.79km/h
  • VMAX 44.60km/h
  • Temperatura 5.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Urlop = rower :)

Środa, 24 lutego 2016 · dodano: 24.02.2016 | Komentarze 2

Day(s) off, jak to mówią rodacy na wyspach :) Do znudzenia męczę Garmina, więc dziś oczywiście nie było inaczej.
Opaska na klatę, urządzenie na rower i w drogę.
Zadanie na dziś to półtorej godziny podzielone jak poniżej. Normalnie musiałem sobie zapisać :) Trochę siara, ale co tam :)
Plan lekcji
Plan lekcji © egonik

W celu ustalenia kierunku jazdy obserwowałem o poranku jak dymi się z okolicznych kominów :)
Dymiło się co prawda tylko z jednego, ale wystarczyło, by stwierdzić, że wieje z południowego zachodu...
Czyli jazda na Gubin i z powrotem.

Tam, bez zaskoczenia, WMORDEWIND, a z powrotem wiatr w żagle :)
Zdarzyło się nawet, że zajrzałem pod firmę... Jak to na urlopie...
Ciężko się z nią rozstać na tak wiele dni :)

Po drodze walnąłem nawet widokówkę:
Odpoczynek z widokiem na raj
Odpoczynek z widokiem na raj © egonik

A słodycze nieprzerwanie dostarcza... SMAK PO BRZEGI :)
Zdjęcie nie jest sponsorowane (...co więcej, ani okrucha wafelka z tego nie mam...)
Zdjęcie nie jest sponsorowane (...co więcej, ani okrucha wafelka z tego nie mam...) © egonik


Aby Garmin nie był tylko rowerowy...
Zegarynka
Zegarynka © egonik

Teraz to dopiero będzie się działo :)




  • DST 45.78km
  • Czas 01:58
  • VAVG 23.28km/h
  • VMAX 48.10km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Kalorie 1368kcal
  • Podjazdy 238m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo dzień po dniu

Sobota, 20 lutego 2016 · dodano: 20.02.2016 | Komentarze 2

Jestem pogodowym freakiem!!! Od prognozy pogody zaczynam dzień - taka moja modlitwa. Mniej więcej od środy prognozowano, że z soboty na niedzielę pogoda się spieprzy. Wczoraj wieczorem pojawiła się informacja, że w sobotę od 16tej deszcz...
Na rower pognałem z rana, bo nienawidzę jeździć w deszczu!!!
Wczesna pobudka, znaczy o ósmej, śniadanie i w drogę... A o 14tej zaczęły spadać pierwsze krople :)
...już dawno byłem w domu :)
Dwie godziny latania, czuć że to początek sezonu. Nie kręci się to wszystko z wymarzoną prędkością... Jeszcze :)
Tętno na 150 i heja przed siebie :) Niestety zmiana pogody przyniosła ze sobą WMORDEWIND... Na szczęście na sam koniec.
Jutro ulewa więc się wysypiam, ale na poniedziałek na pewno coś wymyślę :)

A o wtorku to już nawet nie wspomnę :) Najlepszy dzień tygodnia. Wszystko zaczyna się od nowa :)

Trasa:




  • DST 35.50km
  • Czas 01:32
  • VAVG 23.15km/h
  • VMAX 41.60km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Kalorie 1085kcal
  • Podjazdy 164m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Treningowo

Piątek, 19 lutego 2016 · dodano: 20.02.2016 | Komentarze 0

Wczoraj bieganie, dziś jeżdżenie, jutro jeżdżenie...

Era Garmina!!!

Zgodnie z zaleceniami sportuję na spokojnym tętnie w okolicach 150. Gapię się w wyświetlacz i świata poza nim nie widzę :)

Na razie to początek drogi i zobaczymy jak będzie. Na razie to nauka. Nie osiągam mega prędkości, nie gonię za średnią. Na razie!!! :)

Trasa: