Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 21493 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 54.44km
  • Czas 02:05
  • VAVG 26.13km/h
  • VMAX 40.00km/h
  • Temperatura 24.6°C
  • Kalorie 1380kcal
  • Podjazdy 155m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Środowe wały-inter

Środa, 22 czerwca 2016 · dodano: 26.06.2016 | Komentarze 0

A wczoraj było bieganie. 9 km po trasie Krośnieńskiej Dziesiątki. A czemu nie 10?? Bo nie!!!
Biegło się fajnie. Równym tempem. Jest jakaś baza.

A dzisiejsza jazda od początku w przygodami... A właściwie jedną, bo nie wyzerowałem licznika i wczorajsze bieganie uzupełniłem na Garminie 10 minutową jazdą, a co za tym idzie dzisiejszy trening, jest o 10 min krótszy. Ale swoje zrobiłem.
Skąd to roztargnienie? A zagadałem się przez tel... :) Gdzie ja miałem głowę!!! Gapa!!! :)

Trening zrobiony o taki:
2h
RT
20 >> 135 - 145 >> 90
T
15 >> 150 - 155 >> 90
1 >> 135 >> 90
10 >> 168 >> 90
3 >> 135 >> 90
10 >> 168 >> 90
3 >> 135 >> 90
10 >> 168 >> 90
3 >> 135 >> 90
R
50 >> 150 - 155 >> 90

Traska:



Finisz na deptaku, zdążyłem na rzucanie bidonem, butelką, wyklepywanie "So close no matter how far" na tyłku :)
Teraz to już zawsze finisz będzie na deptaku!!! :) Środa, drugi zajebisty dzień, zaraz po poniedziałku :)


Kategoria SPD, Trening


  • DST 18.65km
  • Czas 00:53
  • VAVG 21.11km/h
  • VMAX 48.60km/h
  • Temperatura 20.6°C
  • Kalorie 517kcal
  • Podjazdy 117m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po wyścigu

Poniedziałek, 20 czerwca 2016 · dodano: 26.06.2016 | Komentarze 0

Taka tam godzinka po okolicy, by rozjechać trochę nogi po wyścigu, a by zacząć coś robić przed MTB Krosno :)

I tyle!

Niby przejazd bez historii, ale jak to w poniedziałki... Zawsze jest mnóstwo emocji :) Różnie, przed... Po... W trakcie :)


Kategoria SPD, Trening


  • DST 31.74km
  • Teren 31.74km
  • Czas 01:18
  • VAVG 2:27min/km
  • VMAX 1:20min/km
  • Temperatura 21.3°C
  • Kalorie 1242kcal
  • Podjazdy 177m
  • Sprzęt GIANT TALON 29er 1

III Maraton MTB Strzelce Krajeńskie

Sobota, 18 czerwca 2016 · dodano: 18.06.2016 | Komentarze 0

WRESZCIE!!!

Po dwóch miesiącach pauzy wybrałem się na wyścig :) A co tam!
Szkopuł w tym, że wyścig zaczynał się o 11:00, a o 2:00 rano wróciłem do domu... Ale co to była za impreza :)
Dziękuję za nadzór, pilnowanie, herbatę, sposób na lekką głowę :) Inaczej byłoby krucho, znając mnie.
A tak było zajebiście, że masakra!!! :)

Zasnąłem około 3:00... W międzyczasie sprawdziłem, że do Strzelec mam jedynie 140 km!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Czyli pobudka o 7:00 najpóźniej! Niewykonalne!
...o 6:45, kiedy to ocknąłem się przed budzikiem, wszystko było jasne :) JADĘ!!!
Przed wyjazdem odwiedziłem komisariat Policji, w celu ustalenia czy o poranku byłem już trzeźwy.
Oczywiście, że pojechałem autem... Badanie to tylko formalność, a jak wiadomo czuwa nade mną dobry Anioł, a w związku z tym zawsze wszystko się udaje :) Wynik ZIELONY!!!

Jak już dogoniłem pociąg to byłem spokojny, że dotrę na czas, bo kolej u nas to zawsze pewna inwestycja transportowa.
Zdążyłem na pociąg
Zdążyłem na pociąg © egonik

Chętnie nadmienię, że zostałem pozytywnie zaskoczony takim oto wątkiem organizacyjnym: w związku z tym, że nie zarejestrowałem się wcześniej przez Internet musiałem zrobić to na miejscu. Szok! Dwie minuty i już miałem w łapie numer i torbę z darami. A co co przez neta swoje odstali w kolejce :) Pewnie nie za długo, ale zawsze :)
Oto mój numerek:
Dwieście siedemdziesiąt dwa
Dwieście siedemdziesiąt dwa © egonik

Szczęśliwa siódemka pomiędzy dwoma dwójkami!

I pojechałem!!! Na trasie mnóstwo błota, chlapania i ślizgania. Trasa bardzo dobrze oznaczona i przygotowana, nic nie zaskakiwało. Po drodze bufet (14 km) i pan z gwizdkiem na rozjeździe MINI (30 km)/MEGA (50 km).
Ja pojechałem MINI, czyli w lewo do mety.

Dowód nieczystej jazdy:
III Maraton MTB Strzelce Krajeńskie
III Maraton MTB Strzelce Krajeńskie © egonik

Kreska:

WYNIK MINI:
>> 180 osób
>> 79 miejsce OPEN / 33 miejsce w M3
>> czas: 1:18:49
Czyli jak zawsze w połowie :)

Pół godziny w kolejce i rower odbłocony:
Szuruburu
Szuruburu © egonik

Ciągnę ten mój czysty rower do auta, a mym oczom ukazała się ciuchcia z trasy dojazdowej.
I to samobieżna, bez lawety :)
Pociąg do rowerów
Pociąg do rowerów © egonik

Na posiłek regeneracyjny zajrzałem do Młyna w Przetocznicy:
Lodowa regeneracja
Lodowa regeneracja © egonik

A Młyn o tej porze wygląda tak:
Młyn w Przetocznicy
Młyn w Przetocznicy © egonik

Młyn w Przetocznicy
Młyn w Przetocznicy © egonik

Rybki, dużo rybek
Rybki, dużo rybek © egonik

Powrót przez Strumienno, gdzie rower otrzymał solidne smarowanie :)

Za tydzień KROSNO... W zeszłym roku wykluczyła mnie rwa... Jutro urodzinowa impreza z dmuchaną zjeżdżalnią...
Co zrobić by historia się nie powtórzyła?!?

Nic!!! Na zjeżdżalnię i tak wlezę :)


Kategoria ŚCIGANIE, SPD


  • DST 58.22km
  • Czas 02:19
  • VAVG 25.13km/h
  • VMAX 49.20km/h
  • Temperatura 20.6°C
  • Kalorie 1668kcal
  • Podjazdy 220m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

By zdążyć na mecz

Czwartek, 16 czerwca 2016 · dodano: 18.06.2016 | Komentarze 0

Delegacja.

Prawie jak wyrok, bo roweru nie uraczysz. Był pomysł, by wrzucić na dach, ale wyszły problemy z autem... Szkoda gadać, pisać znaczy.
Zresztą i tak pogoda była pod psem. Padało znaczy. A czy pod psem pada...??

Oczywiście nie miałem zamiaru odpuszczać, więc padło na bieganie. A że przerwa znów była spora od ostatniego razu to wyglądało to tak:

1. Poniedziałek - 1 km na 100 spaceru - bez mierzenia pulsu - 6,7 km:


2. Wtorek - 2 km na 100 m spaceru - z pomiarem - 6,7 km:

3. Środa - basen!!!! Ileś tam długości nieznanej długości - 45 min :)

Powrót do domu. Wyjazd o 14tej. A o 19tej już na rowerze :)
Miało być lekko i przyjemnie czyli w tlenie na 150. Banany w kieszeń i w drogę. Trasa z tych oklepanych:


...z minuty na minutę coraz mniej aut, gdy dojechałem do miasta to już prawie żadnego, brak człowieków...
Do domu wszedłem na 4tą minutę :)
POLSKA - NIEMCY: zero do nulla :)
Mecz widział każdy, więc nie będę się rozpisywał.
Albo będę... Tylu piłkarzy na boisku, a oni tylko o tym...
Humus srumus
Humus srumus © egonik

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!

Chyba jestem przewrażliwiony... :)


Kategoria SPD, Trening


  • DST 9.51km
  • Czas 00:34
  • VAVG 16.78km/h
  • VMAX 25.90km/h
  • Temperatura 28.5°C
  • Kalorie 247kcal
  • Podjazdy 15m
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Masz pół godziny!

Niedziela, 12 czerwca 2016 · dodano: 12.06.2016 | Komentarze 0

No i prawie się zmieściłem!
Założyłem, że akceptowalny będzie studencki kwadrans w razie czego :)

Wczoraj poszło z żyły 450 ml, więc dziś cisza, spokój, relaks... Gdyby nie praca... Ale to nie miejsce na takie historie!
Tutaj pisze się o rzeczach przyjemnych :)

Udało się zrobić serwis dwóch rowerków:
>> Rodzinny - kolec odebrał mu tlen na przodzie, ale łatka załatwiła sprawę.
Zaraz będzie dobrze
Zaraz będzie dobrze © egonik

>> Scott'y - tradycyjne szorowanie łańcucha i takie tam.
Wyfiołkowany Scotty
Wyfiołkowany Scotty © egonik

Pilnowaniem rowerów zajął się Kajtek - micha chrupek wystarczy, by gość godzinami leżał "czujnie" pod autem :)
Alarm włączony
Alarm włączony © egonik

A oto jak wykorzystałem łaskawie podarowane mi 30 min na jazdę :)
Wskoczyłem na Spricka i pognałem nad Odrę:

- miejscami nie było lekko:
Buszowo
Buszowo © egonik

- a miejscami można było spotkać tradycyjne polskie zwierzęta; pozowały w miejscu, gdzie niedawno przeprawiała się armia w ramach międzynarodowych manewrów Anakonda 2016:
Żubrokonda 2016
Żubrokonda 2016 © egonik

Biała góra - Anakonda 2016
Biała góra - Anakonda 2016 © egonik

Traska wygląda tak:


A miska truskawek bez chemii, a nadzorowanych jedynie przez koty, wygląda tak:
Tradycyjny owoc polski
Tradycyjny owoc polski © egonik

Do piątku czeka mnie pauza...

Będę tęsknił... :) Bo przecież nic tego nie zastąpi... NIC!!!

Piosenka na spokojny sen... Z Panią Rubik... Więc może nie być do końca spokojny :)




  • DST 50.95km
  • Czas 01:58
  • VAVG 25.91km/h
  • VMAX 54.20km/h
  • Temperatura 21.1°C
  • Kalorie 1217kcal
  • Podjazdy 257m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ostatnie interwały przed przerwą podonacyjną

Piątek, 10 czerwca 2016 · dodano: 12.06.2016 | Komentarze 0

Ale był wycisk!!! Nie za często robię ten trening, bo piecze niesamowicie, ale jak mus to mus!!! :)
Trening musi zostać odbyty...

Taki był plan:
2h
RT
30 >> 135 - 145 >> 90
T
3 >> 170 - 178 >> 70
1 >> 135 >> 90
3 >> 170 - 178 >> 70
1 >> 135 >> 90
3 >> 170 - 178 >> 70
1 >> 135 >> 90
3 >> 170 - 178 >> 70
1 >> 135 >> 90
5 >> 145 >> 90
10 >> 165 >> 90
R
59 >> 145 >> 90

A wykonanie takie:
[coś się nie chce dodać na S... - zatem powrócę do tematu później...]

Pogoda dopisała, ale było dość wietrznie. Na szczęście WMORDEWIND dawał do wiwatu tylko do Cybinki.
Na powrocie był już żagiel :)

Po powrocie szybkie ogarnięcie i biegiem na mecz inauguracyjny do szwagra i siostry!!! :)

A na drugi dzień:
Ciepła dość :)
Ciepła dość :) © egonik

Czas na odpoczynek :)


Kategoria SPD, Trening


  • DST 62.71km
  • Czas 02:16
  • VAVG 27.67km/h
  • VMAX 47.60km/h
  • Temperatura 20.7°C
  • Kalorie 1435kcal
  • Podjazdy 88m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lubię zapier...

Czwartek, 9 czerwca 2016 · dodano: 09.06.2016 | Komentarze 0

Nie spodziewałem się, że dziś będzie tak fajowo :)

Bo...
Obiad trochę za wcześnie, banany kupione na ostatnią chwilę, chłodno, skurcze w łydach... A tu taki piękny wynik :)
A no i zrobiłem 3 interwały! Na drugim właśnie zaczęła się łyda zacinać. Myślę sobie skąd to tak?!?
W chwili natchnienia przypomniałem sobie, że przecież o poranku robię wspięcia na palce i łydkom trochę się obrywa.
Przyzwyczają się :)

Tak było:
2h
RT
30 >> 135 - 145 >> 90
T
15 >> 150 - 155 >> 90
1 >> 135 >> 90
10 >> 168 >> 90
3 >> 135 >> 90
10 >> 168 >> 90
3 >> 135 >> 90
10 >> 168 >> 90
3 >> 135 >> 90
R
50 >> 150 >> 90

Kreska:


Kategoria SPD, Trening


  • DST 54.24km
  • Czas 02:06
  • VAVG 25.83km/h
  • VMAX 50.90km/h
  • Temperatura 22.7°C
  • Kalorie 1513kcal
  • Podjazdy 239m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

D - DAY

Poniedziałek, 6 czerwca 2016 · dodano: 06.06.2016 | Komentarze 0

Jak łatwo policzyć od lądowania Aliantów w Normandii minęły już siedemdziesiąt dwa lata. Szmat czasu.
Warto pamiętać kiedy i jak zaczął odmieniać się wojenny los.

Mój D - Day nie był za łatwy. Niby tylko w tlenie, ale noga jakaś ciężka. Nie szło za bardzo. Trasa trochę pokręcona na końcu:

I tyle :)


Kategoria SPD, Trening


  • DST 86.09km
  • Czas 03:21
  • VAVG 25.70km/h
  • VMAX 50.00km/h
  • Temperatura 25.2°C
  • Kalorie 2111kcal
  • Podjazdy 225m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Sulechów zdobyty :)

Sobota, 4 czerwca 2016 · dodano: 05.06.2016 | Komentarze 0

Bo zawsze coś :) Nie żebym narzekał, ale jednak objechanie całej trasy do Sulechowa bez kłopotów to nie lada wyczyn.

Sobota, pobudka o 7:00.
Wyjazd o 8:15... Zaspałem jednak, czyli o 8:15 :)
W tamtą stronę przez Brody, a z powrotem przez Skąpe.

Przygotowania przez wyjazdem jak zawsze pod nadzorem...
Kot - step up
Kot - step up © egonik

Oczywiście wystarczyło się odwrócić by...
Kot - step dawn
Kot - step dawn © egonik

I już jeden stopień bliżej wymarzonej, chłodnej piwnicy.

Poranek dość niepewny temperaturowo więc założyłem rękawki. Potrzebne były na pierwszą godzinę, a później to już tylko opalanko!
Pocztówka z "po drodze". Każde drzewo jest dobre, by oprzeć rower :)
Pod drzewem
Pod drzewem © egonik

Ostatecznie to był dość gorący dzień. Poszły dwa bidony 0,5 i trzy banany... A co banany mają do gorąca?!? No chyba tyle, że w gorącu wychowane :) A jeść trzeba... :)
W związku z tym, że między powrotem, a domem, czyli żarciem była czasowa przerwa na mecz to zapewniłem sobie odpowiedni posiłek regeneracyjny:

WIESZ CO SIĘ LICZY :)
Goferro dżemerro
Goferro dżemerro © egonik

Mecz. Ledwo zdążyłem na II połowę... Trzy zero dla Tęczy... Ale jak te nasze maluchy miały wygrać z dryblasami dwa razy wyższymi?!?
A niby roczniki te same. Chyba nie wszyscy w szkołach jedzą to samo... :)
Football Academy vs. Tęcza
Football Academy vs. Tęcza © egonik

A gdy już dotarłem do domu wziąłem się za obiad.

WUALA! ENDŻOJ! SMACZNEGO!
United colours of obiad
United colors of obiad © egonik

Zrobiłem dla odmiany 4 interwały na 168. Zamiast trzech... Kolana odezwały się pod koniec, więc by zatkać im łękotki pojechałem przez Gostchorze, by tam wdrapać się na górę. A ta ma 10 %...!!!! Ale co tam takie dziesięć procent po 80ciu kilometrach :)

A traska wyglądała tak:




  • DST 12.40km
  • Czas 00:38
  • VAVG 19.58km/h
  • VMAX 38.90km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Kalorie 343kcal
  • Podjazdy 36m
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Masa...

Piątek, 3 czerwca 2016 · dodano: 03.06.2016 | Komentarze 0

Jakież było moje zdziwienie jak dojechałem na Plac Bohaterów, a tam nikogo nie było...

Pierwsza myśl: pomyliłem daty... Sprawdzam w Internecie, a tam jak byk: rozpoczęcie o 19tej!
A NIE O 19:30...

CAŁY JA!!! :):)

Zadzwoniłem po autko i pojechałem poszukać masowiczów, przecież w pół godziny nie mogli daleko odjechać...
Trudno było ich znaleźć nie znając trasy, więc odpuściłem i pojechałem na Wagmostaw, gdzie Masa ma miała mieć swój finał.
Przecież po godzinie i dziesięciu minutach powinni już tam dotrzeć.
Tak, dotarli...
Wiosenna Masa Krytyczna 2016
Wiosenna Masa Krytyczna 2016 © egonik

Jak te gofry pachniały!!!!!!!!!!

Korzystając z okazji objechałem sobie Wagmostaw, bo widziałem to miejsce jeszcze przed odnową:
Wagmostaw ZIelona Góra
Wagmostaw ZIelona Góra © egonik

Wagmostaw ZIelona Góra
Wagmostaw ZIelona Góra © egonik

Wagmostaw ZIelona Góra
Wagmostaw ZIelona Góra © egonik

Wagmostaw ZIelona Góra
Wagmostaw ZIelona Góra © egonik

Reasumując: spóźniając się na początek i dojeżdżając na finał za wcześnie spowodowałem to, że nie spotkałem się Masą. Co więcej, nie natknęliśmy się na siebie jak śmigałem po ścieżkach. Ot, życie. W każdym bądź razie zrobiłem po Zielonej 12 km, czy zaliczyłem mini masę prywatną :)
Auto serwisowe podjechało pod "oszołoma" o ustalonej godzinie i czekały mnie jeszcze zakupy w moich super sportowych ciuchach!!!
Ech, te spojrzenia... ROWERZYSTY NA ZAKUPACH NIE WIDZIELI!!!!???!!!


Kategoria SPD