Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 37.09km
  • Czas 01:35
  • VAVG 23.43km/h
  • VMAX 31.09km/h
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do Czarnowa + zaległe zdjęcia

Piątek, 23 kwietnia 2010 · dodano: 24.04.2010 | Komentarze 2

Testowanie roweru po przeglądzie.
Piątkowa jazda do Czarnowa przez Brzózkę, a powrót przez Strumienno – czyli takie koło.
Planując jazdę założyłem, że dziś jest taki sympatyczny, bezwietrzny dzień… I przez całą drogę zastanawiałem się, gdzie byłem wymyślając powyższe.

…bo oczywiście wiało dość. I będę o tym za każdym razem pisał. Bo nienawidzę wiatru, gdyż znęca się nad człowiekiem – rowerzystą jak psychopata. Wyrafinowany psychopata… Zawsze wieje w twarz i całą drogę daje nadzieję, że jak zmieni się kierunek jazdy to będzie wiał w plecy… Nic bardziej mylnego. Wiatr psychopata wieje zawsze w twarz albo nie wieje wcale, czyli zbiera siły by za dwa dni wybić człowiekowi – rowerzyście z pamięci dzień kiedy nie wiał…

Ale co zrobić, jak chce się jeździć to trzeba się z nim liczyć.

Poniżej zaległe fotki z dnia serwisowego. Zdjęcia dzięki uprzejmości Siostry, która wówczas miała imieniny i aparat.

Każda praca serwisowa zaczyna się od zebrania komisji, która orzeknie co i jak i dlaczego trzeba naprawić. Skład komisji: Błażejek, Jacek (jego tato) oraz Egonik (czyli ja – by the way: rodzina od dziecka woła na mnie Łukasz…).

Egonik Serwis Team © egonik


Zachęcony sprawnością działania komisji za serwis wziął się również mój tato (od czasu do czasu występuje na blogu). Jak widać oboje skupiliśmy się na tylnych kołach. Rezultat: tato wybadał, że niezbędny jest zakup nowej opony – obecna jest dziurawa – więc serwis zawieszony do czasu zakupu. W moim przypadku serwis polegał na niwelacji luzów oraz smarnięciu łańcucha.
Ojciec i syn © egonik


Jak widać wszystko musi być zapięte na ostatni guzik na nawet na ostatni rzep. Błażej zadbał o to by wujkowi przy szaleńczej prędkości nie zwiało rękawiczek z dłoni.
Egonik i Błażejek © egonik


…i po wszystkim.
Po tak udanej robocie nic nie smakuje tak wspaniale jak woda z bidonu… Dziwne…
Po robocie © egonik


Rowerowego weekendu życzę!





Komentarze
Kajman
| 09:57 niedziela, 25 kwietnia 2010 | linkuj Grunt to dobra komisja:)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa aoree
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]