Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 68.53km
  • Teren 3.00km
  • Czas 03:19
  • VAVG 20.66km/h
  • VMAX 43.67km/h
  • Temperatura 15.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

The new direction

Sobota, 4 września 2010 · dodano: 10.09.2010 | Komentarze 1

Pojechałem dziś gdzieś, gdzie jeszcze rowerem nie jechałem. Normalnie dziewiczy rejs.
…w kierunku Torzymia (który miał być celem wycieczki), przez Radomicko i Pliszkę…

W związku z tym, że jak zawsze deszcz pogonił mnie z drogi, stacją finałową stała się Pliszka.

Przed wyjazdem nie obyło się bez uroczystego pożegnania i miauknięcia: szerokości, przyczepności.

Tofik © egonik


A dalej to już tak normalnie. Droga, auta, tiry. W tym miejscu pragnę nadmienić, że skończył się wakacyjny okres ochronny dla rowerzystów i tiry znów mogą jeździć w weekendy. Good luck!

Polska A i Polska B – wyraźnie wydać gdzie kończą się Unijne dotacje…
Niby ta sama droga © egonik


Nieważna nawierzchnia, karmmy się tymi widokami.
Z góreczki © egonik


Chyba ktoś czeka „Na męża i żonę”…
Na męża i żonę © egonik

Z bliska © egonik


Dojechałem do Pliszki, odpoczynek, fotki no i deszcz. Przesiedziałem na poboczy z dobrą godzinę w moim płaszczu przeciwdeszczowym. W tym czasie zobaczyłem chyba z milion grzybiarzy, przewiesiłem lampkę tylną oraz rozwiązałem kilka SUDOKU (jak dobrze mieć ze sobą telefon). Musiałem wracać bo zabrakło niestety czasu na kontynuowanie.
Pliszka © egonik

Pliszka © egonik


Jak pierwszy raz zerknąłem na wodę pomyślałem, że to krople deszczu na tafli wody. Dziwne bo w tym momencie akurat nie padało… Zoomik i mamy winnych całego zamieszania. Małe transformersy tupiące po wodzie.
Tup Tup © egonik


Droga powrotna. Prawda, że pięknie u nas jest.
Hen hen daleko, za siedmioma górami... © egonik


Zostałem jeszcze zwerbowany do bramy. Najpierw blokowałem ruch w mieście by młodzi mogli sobie spokojnie wyskoczyć z podporządkowanej a później bramowałem by pomóc wysępić trochę flaszek…

Tak więc Wszystkiego Dobrego na nowej drodze życia życzę:)
Brama © egonik


Kategoria Dalsze wypady



Komentarze
Anonimowy tchórz | 19:16 poniedziałek, 13 września 2010 | linkuj Anonimowy to jest partyzant, a partyzanci nie są tchórzami ;)
I... niech się kółka kręcą, w końcu chyba o to chodzi!
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa wolat
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]