Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 21493 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 105.19km
  • Czas 05:39
  • VAVG 18.62km/h
  • VMAX 39.63km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gorzów – powrót – odcinek 1

Sobota, 14 kwietnia 2012 · dodano: 15.04.2012 | Komentarze 2

Pierwsza stówa w tym roku! …niestety bardziej wymęczona, niż przejechana. Bywa i tak, ale nie odpuściłem i do końca w siodle.

Wyobraźmy sobie taką sytuację…
Moja małżonka rozpoczęła studia w Gorzowie. Co rodzi pewien kłopot logistyczny. A mianowicie, po długich dyskusjach ustalono, że będzie jeździła autem. Niby nic, a jednak. A braku doświadczenia w jeżdżeniu po obcych landach poprosiła bym wybrał się z nią (oczywiście z mojej strony był opór, niech się dziewczyna uczy…). Aż ostatecznie, dzień wcześniej, stwierdziłem: NO DOBRA (mięczak…? Jak się później okazało, wcale nie).

Powstały następujące scenariusze:
1. Jedziemy autem i ja wraca autem, ona autobusem na drugi dzień.
2. Jedziemy autem i ja wracam autobusem, ona autem na drugi dzień.

Oczywiście wygrał trzeci scenariusz:
3. Jedziemy autem i ja wracam rowerem… Pomysł zrodził się w ułamku sekundy. Szybka organizacja, oglądanie mapy, podliczanie czasów + obmyślanie wałówki na wyjazd.

Jeszcze wtedy myślałem, że jestem przygotowany na pierwszą stówę w tym roku…:)

Do Gorzowa dojechaliśmy chwilę przed jedenastą. Szybkie poskładanie roweru w całość + sakwa + prowiant + pożegnanie z żoną.

Rower kompletny, przygotowany do jazdy © egonik


Mimo pośpiechu zatrzymałem się w paru miejscach.
- wątek żużlowy:
Edward Jancarz © egonik

Stadion im. Edwarda Jancarza © egonik

Tego dnia odbył się mecz Polska – Reszta Świata... 47 : 45:)

-wątek architektoniczny:
Katedra Wniebowzięcia NMP © egonik

Most Staromiejski © egonik


-wątek wód śródlądowych:
Warta (widok z Mostu Staromiejskiego) © egonik

Kanał Ulgi - przeprawa ulicą Piaskową (jak dla mnie to ona jest bardziej kamienna jak piaskowa...) © egonik

Kanał Ulgi - Gorzów Wlkp. © egonik


Tyle ze zwiedzania. Trzeba wracać do domu, bo nadciąga front…
Gorzów się chmurzy © egonik


Jednak Polska to nie jest biedny kraj. Jak się okazuje stać nas na podgrzewane pola.
Uprawianie na ciepło © egonik


Poruszę przy okazji wątek komfortu jazdy. Przez jakieś 20 km bolały mnie kolana – nowy rodzaj bólu, jeśli chodzi o mnie, w przedniej części kolana. Szukając recepty, podwyższyłem kierownicę o jakieś 2 cm (widocznie podczas składania osiadła za nisko). Efekt murowany, jak ręką odjął. Komfort!:)

Pierwszy popas miałem w Lubniewicach. Czyli po jakiś 35 km. Fantastyczna miejscówka. Wiadomo nie od dziś, że jarają mnie takie miejsce, gdzie są jeziora i cała ta leśna architektura wokół. Przyroda.
Jezioro Lubiąż - Lubniewice © egonik

Jezioro Lubiąż - Lubniewice © egonik

Jezioro Lubiąż - Lubniewice © egonik

Jezioro Lubiąż - Lubniewice © egonik

Basen... © egonik

Most łączący parki: Stary i Nowy Zamek © egonik


Bardzo fajne miejsce. Jak się okazało nie za wiele obejrzałem, ale na pewno w najbliższej przyszłości to poprawię.
Lubniewice - mapka © egonik


„Nie za wiele” nie oznacza, że nic…:)
Nowym Zamkiem - monumentalny pałac neorenesansowy z 1909 roku z neogotycką wieżą widokową © egonik

Kościół parafialny (gotycki) pw. Matki Bożej Różańcowej z XV wieku, z neogotycką wieżą z 1882 roku © egonik

Fontanna/Ryneczek - Lubniewice © egonik

Dwa psy parkingowe © egonik


Pytanie, na które raczej nie ma jednoznacznej odpowiedzi:
Dotyczy czy nie dotyczy? © egonik


I mniej więcej od teraz zaczęła się nierówna walka o powrót do domu. Moje JA chciało wracać, ale moje nogi i cała reszta, to już niekoniecznie. Wycinek drogi:
Falowanie © egonik


Napełnianie bidonu po drodze...
Struga Ostrowska © egonik

Struga Ostrowska - wodospad © egonik


…wróciłem.

Po drodze jeszcze mały sportowy epizod… Gdy moim oczom ukazał się rowerzysta to nabrałem motywacji i to nic, że nie miałem siły go gonić. Ostatecznie po paru kilometrach dojechałem człowieka… Wiele mnie kosztowało, by ten 70-cio letni pan (tak szacuję) mnie nie wyprzedził…:)

REKLAMA
Wiadomo, że jeżdżę na rowerze marki SPRICK (produkowanym w Świebodzinie). Kilka razy w roku odbywa się tam wyprzedaż, na którą docierają ludzie z wielu odległych miejsc Polski (na przykład Pani z Inowrocławia - Pozdrawiam). Polecam wszystkim komu mogę te wyprzedaże, bo za małe pieniądze można kupić fajne, solidne rowerki (mój jeździ już 5 lat, zrobił 7000 km i tylko trochę się zamortyzował).
Nasze zakupy:
Rower dla Renatki © egonik

Rower dla Błażejka © egonik


Plus dwa trekkingi dla Pani K. i Pana D. Wspomnę tylko, że dzięki Pani K., będącej jeszcze wtedy w ciąży, ominęliśmy wielu (niezadowolonych z tego powodu) kupujących. Pozdrawiam Pana Dyrektora ze SPRICKA! Równy z Pana gość. Pozdrawiam.

Zaczynamy kolejny tydzień życia. Powodzenia.

Pozdrower!





Komentarze
Egonik
| 20:21 piątek, 20 kwietnia 2012 | linkuj ...na serio parowało (tak mi się przynajmniej wydaje, że była to para) :) A cała reszta to jakiś S/F:) Nie wnikam:)
benasek
| 12:51 czwartek, 19 kwietnia 2012 | linkuj Z tym podgrzewanym polem to serio? Pytam, bo w kraju już nic mnie nie zdziwi...
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa rzype
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]