Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 21493 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w kategorii

Na oponach GEAX

Dystans całkowity:1956.74 km (w terenie 186.40 km; 9.53%)
Czas w ruchu:82:33
Średnia prędkość:23.70 km/h
Maksymalna prędkość:57.45 km/h
Liczba aktywności:39
Średnio na aktywność:50.17 km i 2h 07m
Więcej statystyk
  • DST 39.37km
  • Czas 01:26
  • VAVG 27.47km/h
  • VMAX 42.09km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesiennie

Środa, 27 maja 2015 · dodano: 27.05.2015 | Komentarze 2

Wczoraj z okazji Dnia Mamy doprowadzałem rower do czystości po ostatnim błocie.

Nie ma jak u Mamy, było ciasto i darmowa woda do lania na rower.
Tato natomiast wsparł mnie usuwaniu resztek śrub mocujacych koszyk na bidon, tych co mi się ostatnio ułamały jak "szurałem" koszykiem po ziemii :-)

I tak wyfiołkowanym rowerem zrobiłem dziś trasę: Krosno - Wężyska - Strumienno - Krosno.

Zimno, wietrznie, pochmurno - jesiennie...

...ale pomimo złej aury jechało się przyzwoicie i nawet zdążyłem na Zumbę :-)

Pozdrawiam Koleżanki Zumbiary :-)





  • DST 20.25km
  • Teren 15.00km
  • Czas 01:01
  • VAVG 19.92km/h
  • VMAX 33.36km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Godzina w błocie

Poniedziałek, 25 maja 2015 · dodano: 25.05.2015 | Komentarze 2

Normalnie mi się to podoba :)

Polatałem po lesie, w błocie, po śliskich korzeniach. Między innymi objechałem jedną rundę naszego MTB.
Rower profesjonalnie się usyfił, ja zresztą też :)

Godzina jazdy i trzy godziny czyszczenia.Taką mam obsesję :) ...uprzedzam pytanie: zawsze warto!




  • DST 17.84km
  • Teren 14.00km
  • Czas 01:03
  • VAVG 16.99km/h
  • VMAX 32.18km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Godzina po lesie

Wtorek, 19 maja 2015 · dodano: 19.05.2015 | Komentarze 2

I tyle... 

No może tylko dodam, że urwałem koszyk od bidonu wraz uchwytem na pompkę... Problem był taki, że przykręciłem to lata temu na plastikowe wkręty i niestety nie wytrzymały próby z korzeniem :)




  • DST 103.04km
  • Czas 04:03
  • VAVG 25.44km/h
  • VMAX 45.18km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wietrznie

Niedziela, 17 maja 2015 · dodano: 17.05.2015 | Komentarze 2

Trochę się uparłem, by zrobić tą trasę. Jest tak, że co roku muszę objechać klasyczne kierunki i tyle.

Trasa: KROSNO >> Słubice >> KROSNO. Jazda krajówką nr 29.

A jazda tą drogą i to jeszcze w sobotę to nie lada przygoda - TIR'y, rozpędzone motocykle, jeszcze rozpędzone auta po wcześniejszej jeździe po niemieckiej autostradzie... Masakra co się wyrabia na tej drodze, wyprzedzanie na trzeciego, piątego, siódmego...
Udało się przeżyć, więc jestem z siebie mega dumny, a kierowcą dziękuję, że pozwolili mi zrealizować ten plan minimum.

I jeszcze pani przy drodze. Raczej nie autostopowiczka (chociaż w pewnym sensie...). Ona mrugnęła mi, powiedzmy, że ja jej też... Nic,jak tylko czekać na fakturę :):):)

Pogoda była niesamowita, od wczesnego poranka świeciło słońce, a gdy wyszedłem na rower już były tylko chmury. Do tego bardzo nieprzyjemny WMORDEWIND i chłód.
Wiatr skutecznie przeszkadzał mi aż do Słubic - całe 50 km walki z sobą... Morale spadło do poziomu asfaltu, ale ja nie odpuszczam. Co więcej, przy życiu trzymała mnie świadomość, że w drodze powrotnej będzie wiało w plecy.

W Słubicach znalazłem nasz stateczek:
ZEFIR w akcji
ZEFIR w akcji © egonik

Był czas na zapoznanie się z krótką instrukcją obsługi polskich dróg:
Przeczytaj zanim wjedziesz do Polandii
Przeczytaj zanim wjedziesz do Polandii © egonik

...oraz posłuchanie muzyki:
Koncert... Biesiadny
Koncert... Biesiadny... © egonik

Doświadczenie ostatnich długich wyjazdów wskazywało na to, że około 80 km będę zmieniał dętkę... Zatrzymałem się więc profilaktycznie, by poprawić sobie humor przed katastrofą i frustracją:
By jechało się lepiej
By jechało się lepiej © egonik

I NIC SIĘ NIE STAŁO!!!

Dętka cała, ja cały. Kolejny klasyk zaliczony :)

W drogę powrotną wyjeżdżałem ze średnią 23,97 km/h... Trochę udało mi się nadgonić :)




  • DST 43.55km
  • Czas 01:38
  • VAVG 26.66km/h
  • VMAX 55.24km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kilka podjazdów

Piątek, 15 maja 2015 · dodano: 15.05.2015 | Komentarze 1

Chociaż nie było tego w planach, dziś jazda w towarzystwie Wojtka K. :)

Trasa: 
KROSNO >> Dychów >> Brzeźnica >> Dąbie >> Krosno >> Gostchorze >> KROSNO

Dziś było trochę pod górkę. Po pierwsze, dlatego że po drodze było trochę podjazdów (szczególnie w okolicach Gostchorza - przed i po). Po drugie, dlatego że kolarz na szosie dyktuje jednak inne tempo niż sam bym sobie serwować (chociaż zakładam, że dla Wojtka to była nuda :)). Reasumując, trzymałem się raczej z tyłu, a jak wiadomo jazda na kole ma swoje plusy :) 
Dzięki za towarzystwo i kilka cennych rad :) ...a nużkę odkręcę - niech będzie, że to zbędny balast...

Ostatnie dwie przejażdżki (wczorajszą i dzisiejszą) zrobiłem na samej wodzie i po około godzinie dało się odczuć lekki głód. Jednak izotonik robi swoją robotę.




  • DST 50.49km
  • Czas 01:52
  • VAVG 27.05km/h
  • VMAX 43.20km/h
  • Temperatura 11.8°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy

Czwartek, 14 maja 2015 · dodano: 14.05.2015 | Komentarze 0

Kilka dni uciekło w tym tygodniu, ale w końcu pojeździłem. 

Wczoraj testowałem bagażnik na dach, czy da sobie radę ze Scottym i co się okazało da sobie radę - rower nie spadł.
Dodatkowo zrobiłem sobie dzień serwisowy i kolejny raz zabrałem się za koło, by już zawsze wracać z pełną dętką i z tą samą na obręczy. Kupiłem sobie nową opaskę Schwalbe na obręcz - po założeniu wygląda jak na moje koło szyta, więc wierze, że problem został rozwiązany :):) No, ale jeśli mam doczynienia z klątwą, to co bym nie zrobił to flak zawsze będzie... 

Dziś, na szczęście, obyło się bez tego typu przygód. A traskę wpisuję sobie na stałe w dwugodzinne latanie po pracy:
KROSNO >> Maszewo >> Lubogoszcz >> Skórzyn >> Budachów >> Bytnica >> Struga >> KROSNO - co w sumie daje trochę ponad 50 km.

Powrót do domu już w promieniach zachodzącego słońca :) Wreszcie słonko. Dzień był wyjątkowo chłodny, więc jazda na długi rękaw i długą nogawkę.
Kończy się dzień
Kończy się dzień © egonik




  • DST 92.19km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:35
  • VAVG 25.73km/h
  • VMAX 51.30km/h
  • Temperatura 24.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie sto

Niedziela, 10 maja 2015 · dodano: 10.05.2015 | Komentarze 2

Założenie było ambitne: dojechać do Słubic, a na powrocie, w Cybince skręcić w prawo na Kłopot, potem Połęcko (prom, aż do Strumienna.

Po drodze dostałem tel od Gospodarza Ogrodów Działkowych, że dziś potrzebna pomoc na działce...

Po korekcie wycieczka wyglądała następująco:

KROSNO >> Osiecznica >> Radomicko >> Gęstowice >> Drzeniów >> Cybinka >> URAD >> Cybinka >> Grzmiąca >> Rąpice >> Krzesin >> Bytomiec >> Miłów >> Rybaki >> Maszewo >> Osiecznica >> KROSNO

Przez tel powiedziałem, że będę za półtorej, może dwie godziny... Dojechałem po ok dwóch i pół - wyszło jakoś tak dłużej niż się podziewałem. Przede wszystkim więcej kilometrów niż zakładałem oraz rozwalona kolejna dętka na tyle (tego też nie zakładałem, ale założyłem zapasową i pojechałem dalej)

Po drodze, całe trzy fotki:
Urad - rze(cz)ka Pliszka
Urad - rze(cz)ka Pliszka © egonik

Popas na granicy - most w Kłopocie
Popas na granicy - most w Kłopocie © egonik

Eisenhüttenstadt
Eisenhüttenstadt © egonik

...oczywiście okazało się, że wróciłem za późno i że już właściwie wszystko jest zrobione, ale coś tam pomogłem...

Temat zastępczy: wytłumaczyć mamie, że jazda w SPD jest bezpieczna. Zapewnić, że już się nie wywalam i że panuję nad sytuacją.
...i dodatkowo zapewnić, że żaden Burek (czyt. pies) na wsi nie odgryzie mi dupy, gdybym jednak się niefortunnie wywalił...:)

Skończyło się na tym, że jak już mnie jakieś zwierzęta dopadną to zostaną chociaż buty przypięte do roweru... I będzie można mnie pochować w PUDEŁKU PO BUTACH... Czyli zdecydowanie taniej i nawet na działce by się dało... :)

Wracając do rozwalonej dętki... Rozłożę koło na czynniki pierwsze, wszystko przejrzę, założę taśmę, obkleję czym trzeba i zobaczę jaki będzie efekt. Podobno efekt nie jest sumą nakładów, ale w tym wypadku nie odpuszczę!

Tym czasem zaczynamy tydzień 20ty tego roku :) Powodzenia :)




  • DST 26.10km
  • Teren 20.00km
  • Czas 01:21
  • VAVG 19.33km/h
  • VMAX 45.18km/h
  • Temperatura 14.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorem po lesie

Czwartek, 7 maja 2015 · dodano: 07.05.2015 | Komentarze 2

Dziś wybrałem się na trasę naszego lokalnego wyścigu MTB - czasu wystarczyło na dwa okrążenia.

Dość chłodno jak na wczesny wieczór.

Dopiero taka trasa weryfikuje co się potrafi i ile ma się mocy :) Cóż, jeszcze mnóstwo pracy przede mną :)
Rower dzielnie się broni, ale w takich warunkach jasno widać, że jednak producent przewidział dla niego inną karierę. Oby maszyna za wcześnie tego nie zrozumiała i nie zbuntowała się w najmniej oczekiwanym momencie. Dziś bez defektów :)

Kilka fotek:
Okoliczności flory i fauny
Okoliczności flory i fauny © egonik

Zaszło się
Zaszło się © egonik

MOJA OSOBISTA ŚCIANA PŁACZU - niepozorna, a jednak musiałem w mgnieniu oka się wypiąć z zatrzsków by nie było gleby :)
Kiedyś na ciebie wjadę
Kiedyś na ciebie wjadę © egonik




  • DST 49.15km
  • Czas 01:51
  • VAVG 26.57km/h
  • VMAX 43.29km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jednak bez burzy

Wtorek, 5 maja 2015 · dodano: 05.05.2015 | Komentarze 0

Pomimo prognoz, ostrzeżeń, wysokiej temperatury i duchoty od rana, burza nie przyszła :)

Korzystając z tej mega wysokiej temperatury (max na dziś to 27 stopni w najcieplejszym momencie dnia), pognałem do Gryżyny, bo po wczorajszym pozostał mi jakiś niedosyt kilometrowy.

Deszcz wisiał w powietrzu, więc założyłem, że jak zacznie padać to zawracam i grzeję do domu... I tym sposobem dojechałem nad jezioro.
Gryżyna w dniu piątego maja 2015
Gryżyna w dniu piątego maja 2015 © egonik

Ten widok nigdy mi się nie nudzi :)

Deszcz przyszedł zaraz po wyruszeniu w drogę powrotną i padał aż do Bytnicy, a potem susza.
I tyle miałem z wyczekiwanej burzy, nawet wyjechałem jej na spotkanie i co... I mnie olała!!! :):)

Rower trochę zmókł więc pewnie jutro zrobię sobie dzień serwisowy. Co by łańcuch nie zaczął marudzić.




  • DST 36.53km
  • Czas 01:18
  • VAVG 28.10km/h
  • VMAX 44.93km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt SCOTT ' y
  • Aktywność Jazda na rowerze

Ten dzień :-)

Poniedziałek, 4 maja 2015 · dodano: 04.05.2015 | Komentarze 0

Jak się okazało:
1. Nie ma klątwy - wróciłem na dętkach, na których wyjechałem. Ostatnio to był luksus :-) 
2. Kolana pracowały jak nowo narodzone.

I jeszcze ta pogoda... Dzień rowerowo nieprzeciętny :-)  Wiatr?? Nie znam. Rower ciął powietrze jak nóż żywiecką :-) 

A kilometrów tyle na ile pozwolił czas, ale jak wiadomo, zawsze warto :-)