Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 21493 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 50.71km
  • Czas 02:25
  • VAVG 20.98km/h
  • VMAX 40.71km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

NIE IDŹ NA REFERENDUM…

Sobota, 17 marca 2012 · dodano: 17.03.2012 | Komentarze 5

Tak mówi Burmistrz naszego miasta. Raczej nie jest to dziwne, bo referendum dotyczy jego odwołania.

A kto chce by referendum się odbyło??

Oni…

"Hepening" opozycji - za referendum © egonik

"Hepening" opozycji - nieśmieszni szczudlarze (choć widać jednego) © egonik


A sprawa ma się tak… Jest to obóz poprzedniego burmistrza, który tęskni za ciepłą posadką. Nowa władza jeszcze się nie zarządziła a już chcą ją odwoływać i rozliczać z tego czego nie zrobili.
HALO! Mają na to 4 lata więc po tym okresie można zacząć rozstrzygać czy im poszło czy nie.

Z mojego, niezaangażowanego politycznie, punktu widzenia odwołanie to nieuzasadnione działanie. Miasto się zmienia, wiele się dzieje. A wczoraj byłem na kręglach.
Czy poprzedni burmistrz zbudowałby kręgielnie?
Odpowiedź jest łatwa do przewidzenia.

A TERAZ CAŁA PRAWDA O NOWYM BURMISTRZU: FACET JEŹDZI NA ROWERZE!!! :)
(…i jeśli na tym Blogu pisze się, że ktoś jeździ na rowerze to jeździ…)

JA NIE IDĘ NA REFERENDUM!

To tyle jeśli chodzi o pierdoły…

Przejdźmy do meritum.

WIOSENNY WEEKEND!
Gdy pierwszy raz usłyszałem od Jarka Kuźniara, że ten weekend zmasakruje nas pozytywnie pogodą, od razu wiedziałem co będę robił.

Słońce, 23 stopnie. Prognoza się sprawdziła.

Wycieczka do Gryżyny – najlepszego miejsca w okolicy.
A po drodze…
Osiem tysięcy © egonik

Myślę, że nie skłamię jak napiszę, że w tym roku dycha pęknie :)

Gryżyna w kolorach B/W. Jest jeszcze jesienna więc nie za kolorowa. A właściwie to jest ono – jezioro Kałek.
Jezioro Kałek (Gryżyna) © egonik

Jezioro Kałek (Gryżyna) © egonik

Jezioro Kałek (Gryżyna) © egonik

Jezioro Kałek (Gryżyna) © egonik



Za tych co na górze…
Cisza, ja i czas... © egonik

Cisza, ja i czas... ZOOOOOM © egonik


Wyobraźcie sobie taką sytuację: siedzicie sobie na pomoście, aż tu nagle biegnie w waszym kierunku taki “pimpek”...
Bezstresowy pies © egonik

...a i owszem, trochę strach.
Okazuje się, że to jeden z najłagodniejszych psów na świecie. Mieszkaniec ośrodka nad jeziorem. Przyjaciel wszystkich.

…szkoda, że nie wiedziała tego pewna pani z huskym… Cóż to był za niezapomniany wrzask :)
(Wszystko dobrze się skończyło – najłagodniejszy pies w ogóle nie wyszedł ze swojej roli.)

Mała zmiana tematu.
Tym się charakteryzuje wiosna pod moim blokiem… Koty… Mnóstwo kotów…
Relaksacja © egonik


Fantastyczny rowerowy dzień. Jutro zapewne będzie powtórka. Nogi nie przyzwyczajone jeszcze do takich dystansów, ale to tylko kwestia czasu…:)


Kategoria Dalsze wypady


  • DST 19.24km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:04
  • VAVG 18.04km/h
  • VMAX 50.49km/h
  • Temperatura 5.5°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Prawie dwadzieścia

Niedziela, 4 marca 2012 · dodano: 04.03.2012 | Komentarze 0

Dziś miało być trochę lżej ze względu na zmęczone kolana po wczorajszym ale nie wyszło.
Szczególnie, że w drodze powrotnej zawsze mam pod górkę a przecież nie będę prowadził...

Dziś: Osiecznica i Biała Góra.

Zimniej, trochę ponad pięć na plusie, mroźny wiatr.

W jeziorze w Osiece wody pod dostatkiem. Na pomost tylko w kaloszach:)

Osiecznica - jezioro po zimie © egonik


Nasza rzeka Odra. Biała Góra. W tym wypadku też mamy wody pod dostatkiem.
Odra - po zimie © egonik


Należy jeszcze wspomnieć, że z górki osiecznickiej bujnąłem się pięćdziesiąt na godzinę.

Miłego tygodnia życzę:)




  • DST 33.82km
  • Czas 01:38
  • VAVG 20.71km/h
  • VMAX 33.36km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Trochę więcej kilometrów

Sobota, 3 marca 2012 · dodano: 03.03.2012 | Komentarze 0

Tylko jazda:)

Ciepło, sucho, słonecznie. Przedwiośnie.

Trasa: Bytnica, Budachów, Bielów czyli 3xB:)

Trochę za mocne tempo na początek a w rezultacie podjazdy bielowskie pokonane ostatkiem sił.

...ale Justynie K. też dziś nie szło w biegach... Czyli wszyscy wielcy mają czasem słabszy dzień:)




  • DST 20.46km
  • Teren 10.00km
  • Czas 01:27
  • VAVG 14.11km/h
  • VMAX 40.03km/h
  • Temperatura 10.5°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jeszcze w Lutym

Sobota, 25 lutego 2012 · dodano: 27.02.2012 | Komentarze 1

W związku z tym, że wiało niemiłosiernie, a formy brak by ścierać się z takim przeciwnikiem, wybrałem się do lasu…

Bo wiadomo: w lesie są drzewa a drzewa to osłona przed wiatrem (…ale również miejsce, gdzie ciągle coś spada z góry).

Bez większej filozofii informuję, że pojechałem nad Niemki :) Dla tych co nie czytają tego bloga za często: to takie dwa jeziora koło miejscowości Struga, które odwiedzam bardzo, ale to bardzo często.

Jadę sobie jadę…
A mym oczom ukazał się NAKAZ WJAZDU DO LASU!

Wstęp wzbroniony © egonik


Co więcej, po drodze był jeszcze jeden NAKAZ…
Bez chełmofonu ani rusz © egonik


W związku z tym, że bez wątpienia jestem nieustraszony, pojechałem dalej wąską ścieżką w dół.
I proszę.

…tzw. ZAJEBISTE MIEJSCE DO GRILLOWANIA.
Zadaszona melina © egonik

Molo © egonik

Miniaturowa górka do downhillu © egonik


Oczywiście nie omieszkałem z niej zjechać…
Prawdę mówiąc to się zsunąłem, ale i tak emocja była nieziemska.
Widok ze szczytu © egonik


No to w drogę…
Drzewoopad © egonik

Leśny szlak zdala od cywilizacji © egonik

Podtapianie © egonik

...jak się jeździ po terenie wojskowym to nie ma co liczyć na wygody.

U celu…
Niemka Duża © egonik

Niemka Mała © egonik


Panowie sobie łowią pod lodem, a w powietrzu...
Dziesięć i pół © egonik
]
…na plusie.

TO JEST DOPIERO EXTREMALNA JAZDA!:)

PS. Zdjęcia typu „mobile upload” więc z jakością jest różnie…




  • DST 11.66km
  • Czas 00:45
  • VAVG 15.55km/h
  • VMAX 26.25km/h
  • Temperatura 3.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Inauguracja Sezonu 2012

Poniedziałek, 20 lutego 2012 · dodano: 20.02.2012 | Komentarze 4

…i jak przystało na inaugurację kilometrów było niewiele. Prędkość też niewielka, ale stan umysły po przejechaniu tych nastu kilometrów BEZCENNY :):)

Wszystkich tych, którzy zastanawiali się dlaczego w pewnym momencie przestałem jeździć, niniejszym informuję, że w tym okresie zapadam zwykle w sen zimowy. A tak na poważnie to wolę jeździć jak jest ciepło.

A dziś było dość ciepło, miejscami słonecznie i nie wiało. Zdecydowałem się wybrać na rower by uwiecznić na zdjęciach Odrę po tym jak ruszyła się kra. Widok imponujący.

Odra w dniu 20-go Lutego 2012 Krosno nad Odrą © egonik

Odra w dniu 20-go Lutego 2012 Krosno nad Odrą © egonik

Odra w dniu 20-go Lutego 2012 Krosno nad Odrą © egonik

Odra w dniu 20-go Lutego 2012 Krosno nad Odrą © egonik

Odra w dniu 20-go Lutego 2012 Krosno nad Odrą © egonik


Kiedyś jeden klasyk powiedział, mniej więcej tak: Antarktyda to jedyne miejsce, gdzie warunki dyktuje lód/lud… (chodzi o Laskowika oczywiście). I tak sobie oglądam tą Odrę i stwierdzam, że jednak nie tylko.

Lodowe jezioro. Tu też warunki dyktuje lód.
Łochowice - zjeżdżalnia... © egonik

Lodowisko © egonik


WITAM WSZYSTKICH W SEZONIE 2012!!! :)

Opowiem jeszcze tylko, krótką historię.
Znajomy doniósł mi, że jeden z zielonogórskich deweloperów „pożyczył” sobie jedno moje zdjęcie by umieścić je sobie w prezentacji na stronie internetowej.
Dziś w porozumieniu z Radcą prawnym przygotowałem odpowiednie pismo w tej sprawie i przesłałem je do dewelopera… Co prawda nie odpowiedział na nie, ale prezentacja zniknęła z jego strony (widocznie nie chciał mi wypłacić należytego honorarium za zdjęcie…). Jest to jakiś sukces, ale ostrzegam i uczulam:

LUDZIE!!!
PILNUJECIE SWOICH ZDJĘĆ!!!

A na koniec zagadka: gdzie to jest?
(zdjęcie nie pochodzi z wyprawy rowerowej, ale z jakiejś wyprawy na pewno…)
Gdzie to jest? © egonik


…Kajman, Niradhara, wiecie?




  • DST 20.13km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:09
  • VAVG 17.50km/h
  • VMAX 40.36km/h
  • Temperatura 4.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Patriotycznie...

Piątek, 11 listopada 2011 · dodano: 15.11.2011 | Komentarze 9

…czyli Wolny Piątek. Spożytkowany wiadomo jak:)

Krosno >> Bielów >> Czetowice >> Struga >> Krosno

Niezbyt to imponujące, ale zawsze coś, a na dodatek różnorodnie. Zjazdy, podjazdy, asfalt, piach, szuter i bruk. I to wszystko na 20 kilometrach. Wmordewind GRATIS!

Wszędzie coś dłubią. Ale skupmy się na bohaterze drugiego planu czyli widoku.

Przekaz jest jasny... © egonik


GDZIE JEST ORZEŁ!!!
GDZIE JEST ORZEŁ!!!
GDZIE JEST ORZEŁ!!!

…ano tu! Aż dwa:)
Orły dwa © egonik

Kibicu! Zagadka rozwiązana!

GDZIE JEST ŚCIEŻKA!!!
GDZIE JEST ŚCIEŻKA!!!
GDZIE JEST ŚCIEŻKA!!!
Liściasto © egonik


Wystarczyło dobrze poszukać:)
Ostatnie ciepłe promienie © egonik


Było to bardzo zimny dzień. Stopni ze cztery, ale wiatr ze wschodu dołożył swoje.
Pozdrawiam najwytrwalszych:)




  • DST 39.52km
  • Teren 4.00km
  • Czas 02:03
  • VAVG 19.28km/h
  • VMAX 47.56km/h
  • Temperatura 12.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesień c.d.

Niedziela, 6 listopada 2011 · dodano: 15.11.2011 | Komentarze 3

Coś mi się zdaje, że to jeden z ostatnich ciepłych weekendów w tym roku. Ciepły weekend jest wówczas, gdy temperatura osiąga poziom dwucyfrowy na plusie. Subiektywna opinia.
Tego dnia właśnie tak było. Ciepło i słonecznie. Wśród moich standardowych tras pojawia się często „Jezioro Graniczne” głownie dlatego, że w sumie na tej trasie robi się ok. 37 km (bez zaglądania w różne miejsca) i jest to dobra trasa by pojeździć, gdy nie ma za wiele czasu. Robimy swoje i wracamy do domu.
Ponadto była to okazja, by sprawdzić nowy asfalt i dwupasmowość tej szosy.
Wyjeżdżając z Osiecznicy, dosłownie w ostatniej chwili, zaskoczyłem, że z wioski poprowadzono ścieżkę rowerowo/pieszą nad jezioro, a ja jeszcze jej nie użyłem ani razu. Zasadniczo to ścieżka zawsze tam była, ale zwykła, leśna, nieutwardzona.
I nastała cywilizacja.

Ścieżka R/P - Osiecznica © egonik

Ścieżka R/P - Osiecznica c.d. © egonik

Ścieżka R/P - Osiecznica c.d.c.d. © egonik


Ścieżka oczywiście dociera nad jezioro.
Jezioro w Osiecznicy - jak mawiają miejscowi © egonik


Nie byłem tam sam…
Bzzzyyykkkkiiii...:) © egonik


Ścieżka prowadzi aż do parkingu leśnego przy jeziorze. Super. Nie trzeba już zasuwać po korzeniach, kamieniach i igłach. Pełna kulturka.

Po drodze zaglądam na Białą Górę.
Tutaj już niedługo odbędzie się kulig… Może na razie nie wygląda, ale śnieg wkrótce wszystko odmieni.
Biała Góra © egonik

Biała Góra - góral... © egonik


Ostatecznie docieram nad Jezioro Graniczne. Nad wodą było kilku wędkarzy. I te ich twarze pełne radości z pobytu poza domem:)
…znam, rozumiem.
Water Gate - wyjście z "portu" © egonik


Wątek: asfalt/dwupasmowość.
Droga zdecydowanie wymagała remontu. Stało się i trochę to trwało, ale asfalt jest jak talerz – równy i szybki. Komfortowa jazda.
Droga do Maszewa - new wersion © egonik


Muszę wspomnieć, że podczas remontu na trasie miało miejsce kilkanaście kolizji, które następowały z powodu tłucznia wysypanego na drodze oraz nieprawidłowego oznakowania, co do ograniczenia prędkości oraz prac wykonywanych na drodze. GRATULUJĘ TYM, KTÓRYM UDAŁO SIĘ UZYSKAĆ ODSZKODOWANIE PO WYPADKACH OD WYKONAWCY ROBÓT:)
Na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało.




  • DST 30.94km
  • Teren 5.00km
  • Czas 01:41
  • VAVG 18.38km/h
  • VMAX 35.42km/h
  • Temperatura 13.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Lunch w Strumiennie:)

Niedziela, 30 października 2011 · dodano: 06.11.2011 | Komentarze 0

Ładny dzień, ładna pogoda, godzina do przodu – to argumenty za tym by na lunch wybrać się rowerem.

Na dobry początek... © egonik


Postanowiłem pokręcić się trochę wokół zbiornika na Bobrze i ostatecznie wałem dojechałem do Strumienna. Zaznaczę tylko, że powrót był już w pełnym oświetleniu i z duszą na ramieniu czyli po ciemaku:)

Poniżej trochę fotek z tych wojaży.
Krośnieński most na Odrze © egonik

Rzut oka na zbiornik © egonik

Ruda kula © egonik

Między niebieskim a zielonym © egonik

Wygrzewanie na trawie:) © egonik

Stary Raduszec - rzeka Bóbr © egonik

Pozer:) © egonik

Międzywale © egonik


Jak widać wpis z tygodniowym opóźnieniem i zdecydowany brak weny na filozofowanie.




  • DST 49.07km
  • Czas 02:45
  • VAVG 17.84km/h
  • VMAX 41.77km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

„PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW”

Niedziela, 23 października 2011 · dodano: 23.10.2011 | Komentarze 3

O całej akcji dowiedziałem się oczywiście przez przypadek - wysłałem zaległe fotki z ostatniej nocnej Masy i dostałem w odpowiedzi zaproszenie na „Przejazd”.
Do Soboty jeszcze się bujałem z decyzją czy i jak wybrać się do Zielonej. Ostatecznie po sobotnich wojażach i dość dodatniej temperaturze (nawet w powiewach 11 stopni) oraz słonecznej pogodzie stwierdziłem, że jadę…
I co więcej, że jadę samodzielnie a nie jakimś tam transporterem (nie obrażając transportowego Marvela rodziców).

W Zielonej miałem być na 12-tą więc zaplanowałem, że wyjadę ok. 9.30. Lekki zapas musi być bo zdjęcia po drodze i takie tam inne fizjologie:)
Wstałem odpowiednio wcześniej, zerknąłem na termometr i szok…

Poranna temperatura zewnętrzna © egonik

…nie napiszę tego co widać, bo już od samego patrzenia robi się zimno.

Zacząłem w amoku szukać nadziei i potwierdzenia wyższej temperatury na ten dzień.
Dzień dobry Kinia (pana zignoruję...) © egonik

Zaskoczenie: Kinia w Niedzielę… i już robi się ciepło:)

Coś do śmiechu…
Ani Mru Mru Hell's Kitchen © egonik


W między czasie wpadła Gardiasowa ze swoją mapą a tam jak byk, że na zachodzie bez zmian czyli całe 10 stopni i słonko. Patrzę na termometr i na Gardiasową, na termometr, na Gardiasową… Na Gardiasową…

I pojechałem. Bo jak Dorotka mówi, że będzie ciepło i słońce to… mówi.

Na wszelki wypadek włączyłem przeciwmgielne i odziałem się w kamizelę odblaskową.
Most na Odrze © egonik

Mostek Połupiński © egonik


A temperatura...
Zero osiem stopnia Celcjusza © egonik


!!!EVERYBODY LIES!!! …bo zimno jak cholera i słońca za cholerę nie widać.

Do Zielonej dojechałem odrobinę spóźniony bo o 12.05, gubiąc po drodze rękawiczkę:) No comments.
Praktycznie dojechałem na ostatnią chwilę, bo już wszyscy ruszyli w „Przejazd”. Ze spraw organizacyjnych nie dowiedziałem się, że Policji nie będzie oraz że jest zmiana trasy. Tym razem pojechaliśmy wyznaczonymi do tego celu drogami.
PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - wjazd na Plac Słowiański © egonik


…i zgodnie z przepisami. Tam, gdzie trzeba było rower prowadzić, prowadziliśmy. Tutaj też pojawiła się dyskusja z Panią Przechodnią – oburzoną tyloma rowerami. Nawet argument, że jedziemy drogą do tego wyznaczoną (wyraźny znak) nie podziałał – cóż, jak beton to beton.
Przez całą drogę byliśmy instruowani, by było bezpiecznie i „odpowiednio”.
PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - skrzyżowanie: Konstytucji/Długa/Moniuszki/Fabryczna © egonik




Na rowery i w drogę.


PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - Zielona Strzała © egonik

PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - ulica Wyszyńskiego © egonik

PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - ulica Wyszyńskiego © egonik

PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - skręt w Wiśniową © egonik


…że zimno?
PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW © egonik


Zabezpieczenie techniczne działało bez zarzutów, a auta grzecznie stawały. Nikt nie dyskutował, nikt się nie awanturował. Zimno było więc pewnie nikomu nie chciało się otwierać okna:)
PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - Techniczni © egonik

PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - Techniczni © egonik

PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - Media:) © egonik


Powrót na Plac Bohaterów. Deptakiem.
PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - Deptak © egonik

PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - Deptak © egonik




Runda honorowa:)
PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - Deptak © egonik


BLAC BOHATERÓW.
Myślę, że dziś to my byliśmy bohaterami połączonymi wspólną ideą, którzy nie dali się złamać niską temperaturą (fajnie napisane, co nie…). Tutaj też można było podpisać petycję: http://www.petycje.pl/petycja/7915/petycja_w_sprawie_budzetu_rowerowego_miasta_zielona_gora_na_2012_rok.html

PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW - Plac Bohaterów © egonik




Czas wracać do domu…
Na szczęście z pomocą znów przyszła rodzina. Spotkanie pod „oszołomem”, rower na części i do Marvela i, w zdecydowanie wyższej temperaturze, powrót do domu:)DZIĘKI WAM:)

Na koniec:

- czapka dnia
PRZEJAZD (NIE)DZIELNYCH ROWERZYSTÓW © egonik


- tak brzmi dzwonek od Majeczki:) Co do koloru to nie będę się wypowiadał, bo o gustach się nie dyskutuje – taki wybrała:)


KONIEC

PS nr 1
Co się nie patrzysz? © egonik


PS nr 2
Mogło być chociaż tyle stopni... [Temperatura (w słońcu!) po powrocie] © egonik


Kategoria Dalsze wypady


  • DST 37.30km
  • Czas 01:50
  • VAVG 20.35km/h
  • VMAX 32.02km/h
  • Temperatura 11.0°C
  • Podjazdy 495m
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Jesień

Sobota, 22 października 2011 · dodano: 22.10.2011 | Komentarze 4

Jeden z tych weekendów, o których mówią pozytywnie w prognozach. Słońce… Cóż, tym razem wcale nie oznaczało wysokich temperatur – zgodnie z prognozą było jakieś 11 stopni. Nie wiało za mocno, ale wiatr był chłodniejszy od całej reszty.

Przyodziałem się odpowiednio i pojechałem. Głowa i kolana osłonięte od chłodu – taka konserwacja dla zdrowia. Po co kusić licho. Oczywiście reszta też osłonięta – przecież nie będę jeździł w samych nakolannikach i czapce. Zmarzł bym.

Pojechałem z Krosna przez Bytnicę, Budachów, Skórzyn do Krosna. Widomo nie od dziś, że z miasta mego można wyjechać jedną drogą a wrócić inną… Ot, taka wariacja urbanistyczna.

W związku z tym, że trasa nudna i zwykła i bez historii, poniżej zamieszczam kilka zajebistych ujęć z „po drodze”.

Przed domem.
Przykładowe drzewo poddające się przemijaniu. Niby te same co ostatnio, ale…

Jednokolorowe © egonik


W drodze.
Krajobraz się zmienia. Przestrzeń podzielona. Powoli wszystko staje się czyjeś. A czy ty masz już swój kawałek świata?
Kawał pola za drucianą siatką © egonik

Prawie jak w ramce © egonik

Całe pole kukurydzy © egonik


Zdecydowanie widać, że to już jesień. Liście trzymają się ostatkiem sił – jakby lżejsze bo niezielone.
Drzewo wiecheć © egonik

Fajna droga © egonik

Jeszcze fajniejsza droga © egonik

Dzika przyroda. Trochę powolna, leniwa. Myślę, że oni nie muszą się nigdzie spieszyć. Kariera, praca, pieniądze… „Nie, my się tym nie interesujemy.” – jakby mówiły na głos.
Morze kolorów i dwa białe punkty © egonik

Spójrz mi w oczy © egonik


Działka rodziców.
I tego miejsca czas jesienny nie oszczędza.
"Święte, te psiary święte?" - jak powiedział klasyk :):):) © egonik

*może opis trochę nieadekwatny, ale co tam:)
Jakaś roślina © egonik

Ukłony © egonik

Głodny? Na co czekasz? © egonik

Fish'ki © egonik


Małe prace przy rowerku.
Linka już w całości © egonik

Dzwonek od Majeczki - wreszcie zamontowany. ALE MA WYGAR!!! © egonik


A NA KONIEC NAJLEPSZE ZDJĘCIE DZIESIEJSZEGO DNIA!
Nie wymaga komentarza. Karmmy się tym widokiem.
Zakazany owoc:) © egonik


Dziś było trochę lirycznie.

…a bo pojeździłem rowerem i mnie trochę natchnęło:)