Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 21493 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 13.59km
  • Czas 00:37
  • VAVG 22.04km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótka chwila

Środa, 15 kwietnia 2009 · dodano: 15.04.2009 | Komentarze 0

Krótko lecz solidnie - podjazdy, zjazdy i super max prędkość: 61 km...:)

Sześćdziesiąt jeden na godzinę © egonik




  • DST 80.26km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:45
  • VAVG 21.40km/h
  • VMAX 41.05km/h
  • Temperatura 18.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Niesulice

Poniedziałek, 13 kwietnia 2009 · dodano: 13.04.2009 | Komentarze 6

Długi weekend ma się ku końcowi. Zaplanowałem sobie wypad do Niesulic. Pogoda dopisała – słonko było, ciepło było. Tylko ten wiatr… No ale o wietrze już było. Tak czy siak dziś też wiało.

Trasa: Krosno Odrzańskie – Radnica – Sycowice – Przetocznica – Skąpe – Rokitnica – Ołobok – NIESULICE – Kalinowo – Węgrzynice – Gryżyna – Bytnica – Struga – Krosno Odrzańskie.

Pierwszy przystanek - Przetocznica. W sumie to miałem nadzieję, że się tutaj z kimś spotkam ale babka nie odbierała telefonu (czego rezultatem był brak spotkania) i tylko wkurzyła człowieka… Nie do zobaczenia – Baj Baj Maszkaro.
Strzeliłem foty (bo okolica niczego sobie) i pokręciłem dalej…

Przetocznica © egonik

Przetocznica II © egonik


…tylko w sobie znanym kierunku.
Przetocznica III © egonik


Czyli pojechałem do Niesulic.
Niesulice © egonik


A nad jeziorem cisza i spokój.
Rower, Drzewo i Jezioro Niesłysz © egonik

Jezioro Niesłysz © egonik


A teraz najlepsze. Tak zwane zdjęcie z ławki – czyli ławka + samowyzwalacz = przystojny rowerzysta.
Przystojniak © egonik


Powrót do domu przebiegał inną trasą. Miałem chęć dojechać jeszcze do miejscowości Przełazy ale coś mi nie poszło i wjechałem na miejscówkę gdzie ktoś robi sobie przeogromny ogórek, ze skalniaczkami (usypane górki ale jeszcze bez kamieni) i z dość dużymi oczkami wodnymi.
Niesulice © egonik

Oczko wodne © egonik


Z „ogródka” wjechałem do lasu i w tym momencie przestałem „wiedzieć” gdzie jestem. W takich sytuacjach kieruję się zwykle na zachód. Pomysł był dobry z tym że droga, którą jechałem kierowała się w wszystkim innych kierunkach, tylko nie w zachodnim… Jedyne co dawało mi otuchy to znaczki na drzewach oznaczające, że jest tu jakaś cywilizacja oraz to, że kiedyś, ktoś też bujał się tędy na jakimś rowerze.
Szlak zielony © egonik


Ufając kolejny raz przeczuciu, nie zawiodłem się. Po kliku kilometrach dotarłem do szosy i wszystko było po staremu.

NINIEJSZYM CHCIAŁBYM OŚWIADCZYĆ, ŻE ZNÓW MOGĘ CIESZYĆ SIĘ JAZDĄ NA ROWERZE. JESZCZE JAKIŚ CZAS TEMU MIAŁEM „KOLANOWE” PROBLEMY, NA KTÓRE RECEPTĄ OKAZAŁA SIĘ ZMIANA KONFIGURACJI ROWERU. A BOLAŁO ŻE HO HO. MYŚLAŁEM ŻE TO JUŻ KONIEC… ŻE JUŻ NIGDY… NAWET JADŁEM GLUKOZAMINĘ… HIHI.

Pozdrower!


Kategoria Dalsze wypady


  • DST 45.70km
  • Czas 02:02
  • VAVG 22.48km/h
  • VMAX 41.41km/h
  • Temperatura 21.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Gryżyna

Piątek, 10 kwietnia 2009 · dodano: 13.04.2009 | Komentarze 0

A więc Piątek, a więc długi weekend, a więc rower. Tym razem znana i lubiana trasa do Gryżyny.

Gryżyński Park Krajobrazowy © egonik


Miałem tylko 2 godziny więc musiałem się sprężać. Łatwo powiedzieć jak wiatr ma sobie za nic jakichś tam rowerzystów. Wiało na maxa. Jednak jechałem z nadzieją, że jak zawrócę to wiatr zamiast wiać mi w twarz będzie wiał mi w… no powiedzmy w bagażnik. Zdarza się czasem tak, że mimo tego że się zawróciło wiatr specjalnie się nie zmienia – tak zwana złośliwość rzeczy wiejących.
Na powrocie przystanek przy „małym zoo”.
Małe zoo © egonik


Ktoś sobie stwierdził, że jak zwierzaki trochę pokopie to będą pokorniejsze…
Uwaga ogrodzenie elektryczne © egonik


Jednak te zwierzaki są dość inteligentne i rozgryzły instalację, prąd nie płynie a one mogą się posilać „na wyciągnięcie łba” za ogrodzeniem.
Je się:) © egonik


A na koniec przesympatyczny „dredziarz”.
Dredziarz © egonik




  • DST 24.50km
  • Czas 01:02
  • VAVG 23.71km/h
  • VMAX 38.49km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Po pracy

Wtorek, 7 kwietnia 2009 · dodano: 07.04.2009 | Komentarze 0

Szybka traska po pracy. Do Bytnicy i z powrotem.




  • DST 39.28km
  • Teren 3.00km
  • Czas 01:58
  • VAVG 19.97km/h
  • VMAX 36.72km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Dwa tysiące

Niedziela, 5 kwietnia 2009 · dodano: 05.04.2009 | Komentarze 0

Miałem pewien plan by pojeździć i pofotografować jeziora, ale jak już zacząłem kręcić to nie chciało mi się zsiadać roweru... Lenistwo czy co??

Traska: Osiecznica - Czetowice - Budachów - Drzewica - Bytnica - Struga i wreszcie krosenko.

A w między czasie...

Dwa tysiące © egonik


Pozdrower




  • DST 15.42km
  • Czas 00:44
  • VAVG 21.03km/h
  • VMAX 45.31km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wiosna to czy lato??

Sobota, 4 kwietnia 2009 · dodano: 04.04.2009 | Komentarze 0

Jak to przystało na przepiękną sobotę – od rana zaplanowałem sobie kręcenie…
W między czasie miałem się wykazać podczas kopania czegoś co w finale będzie oczkiem wodnym na działce moich rodziców… Miało to być wykopaliska wstępne, tylko kilka chwil z łopatą. Ale jak Polak dorwie się do szpadla to nie odpuszcza póki siły go nie opuszczą – taka narodowa przypadłość. Praca odbywała się w zespole dwuosobowym: ojciec i syn – z jednoosobowym zarządem kierowniczym: mama.

Oczko wodne - teren budowy © egonik

Ktoś może się zapytać – a co zrobiliście z piachem z oczka… A nic takiego – wywaliliśmy na drogę.
Hmmm... © egonik

I tak minęło jakieś od czterech do pięciu godzin. Siły też poszło co nie miara.
Resztę siły zużyłem kręcąc do Strugi i z powrotem. Bez zdjęć, bez przystanków. Tylko czysta esencja kręcenia.
By the way… Mam do oddania KRÓLIKA PRZYBŁĘDĘ. Przyszedł – albo nawiał albo ktoś go wywalił. W każdym bądź razie abstrahując od przyczyn jego pojawienia się, jest do wzięcia od zaraz. Najlepiej osobiście bo z tą pocztą polską to nigdy nic nie wiadomo. Oto i on:
KRÓLIK PRZYBŁĘDA © egonik

Jutro też pojeżdżę. Dobranoc.




  • DST 30.08km
  • Czas 01:29
  • VAVG 20.28km/h
  • VMAX 54.94km/h
  • Temperatura 17.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wieczorna trzydziestka

Piątek, 3 kwietnia 2009 · dodano: 03.04.2009 | Komentarze 1

Wyrwałem się dość późno bo po 18-tej. Plan był jeden: zrobić 30 km.

Jednym słowem plan zrealizowany. Ważne jest to, że jest już coraz cieplej i dni są coraz dłuższe czyli jest sposobność by po pracy trochę pokręcić. Prędkość max osiągnięta dzięki uprzejmości "góry osiecznickiej" - tam zawsze można się bujnąć.

Pozdrower




  • DST 13.66km
  • Czas 00:45
  • VAVG 18.21km/h
  • VMAX 41.05km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Szybki niedzielny wypad

Niedziela, 29 marca 2009 · dodano: 29.03.2009 | Komentarze 0

Krótka traska.
Pogodowo to wyglądało to mnie więcej tak: usiłujące przecisnąć się przez deszczowe chmury słonko, dość silny wiatr i taka sobie temperatura.

Trasa: Krosno >> Osiecznica >> Bielów >> Krosno.

Dość ciekawa ze względu na podjazdy. Jednym słowem nie za długa ale daje w kość.

I mała ciekawostka z Bielowa. Tzw. pomysł na kryzys.

Młyn na kryzys © egonik

Młyn © egonik

Ktoś zbudował sobie młyn – zakładam, że służy on do pozyskiwania energii elektrycznej. Więc i oszczędności masa i z ekologią na ty.




  • DST 26.95km
  • Teren 7.00km
  • Czas 01:35
  • VAVG 17.02km/h
  • VMAX 29.93km/h
  • Temperatura 10.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

To już drugi raz w tym roku:)

Sobota, 28 marca 2009 · dodano: 28.03.2009 | Komentarze 2

To już mój drugi raz w tym roku.
Od rana słonko, więc co innego można robić? Wiele można, ale ja postanowiłem „pokręcić”.

Krosno o poranku © egonik


A więc, bez szaleństwa do Strugi. Tu chwila relaxu nad jeziorkiem
Okoliczne okolice © egonik


Tą drogą nad jezioro się dojeżdża, nie muszę wspominać, że jest jedną z wielu.
Droga gdzieś © egonik


Następnie chcąc dojechać do drogi/szosy ze Strugi do Bytnicy wybrałem skrót leśny. Cóż, skrót był, ale dojechałem nim bezpośrednio do Bytnicy, nie looknąwszy ni sekundy na szosę asfaltową. Reasumując poznałem nową, ciekawą drogę przezleśną do Bytnicy. A oto co po drodze:

Prace leśne
Dość sporo drewna © egonik


„Gdzie strumyk…”
Strumyk © egonik


Tory… Raczej nic nie nadjeżdżało… Raczej…
Przystanek na torach © egonik


I najlepsze na koniec. Ścieżka rowerowa w środku lasu. Co prawda nie oznakowana, ale co tam.
Ścieżka rowerowa - leśna © egonik


Szkoda tylko, że zaraz po powrocie zaczęło lać…
Miłego weekendu!




  • DST 15.48km
  • Teren 8.00km
  • Czas 00:54
  • VAVG 17.20km/h
  • VMAX 26.91km/h
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Inauguracja sezonu 2009

Sobota, 21 marca 2009 · dodano: 22.03.2009 | Komentarze 1

A WIĘC STAŁO SIĘ, WYBRAŁEM SIĘ W KOŃCU NA ROWER.

NINIEJSZYM OGŁASZAM INAUGURACJĘ SEZONU ROWEROWEGO 2009.

...swoją drogą, ciekawe jak długo potrwa...

Cóż, mamy Pierwszy Dzień Wiosny, mamy dobrą pogodę, a więc są to okoliczności sprzyjające przejażdżce.

A tak dla urozmaicenia fotka wiosennych podtopień. Oznacza to mniej więcej tyle, że jak ma się co topić w górach, albo też popaduje dość sporo deszczu, to Krosno staje się kurortem nad morskim.

Wiosenne podtopienia © egonik


Pozdrawiam i do napisania.

Bajo, Szerokości!