Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 114.31km
  • Teren 8.00km
  • Czas 06:06
  • VAVG 18.74km/h
  • VMAX 35.11km/h
  • Temperatura 20.0°C
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

Majówka – Bunkry i Łagów Lubuski

Piątek, 1 maja 2009 · dodano: 01.05.2009 | Komentarze 5

Dziś Pierwszy Maja. Kolejny długi weekend – kolejny długi wyjazd. Rekord tego sezonu jak na razie.
Jak to większość „majówkowiczów” wybrałem się na łono natury (zresztą inaczej się nie da – przecież nie będę jeździł w hali…), a dokładniej do Łagowa Lubuskiego. Mniej więcej tak:
Krosno >> Radnica >> Sycowice >> Przetocznica >> Cibórz >> Rokitnica >> Węgrzynice >> Błonie >> Niedźwiedź >> Toporów >> Czyste >> Poźrzadło >> ŁAGÓW >> powrót przez Węgrzynice, dalej Gryżyna >> Bytnica >> Struga >> Krosno.

Do Przetocznicy szło jak po maśle. Później zachciało mi się szukać bunkrów. Bo jak się okazało jest ich trochę i to całkiem blisko. Cały ten obszar to pozostałości po niemieckim urzędowaniu na tym terenie: bunkry, śluzy, zagospodarowane koszary – czyli Cibórz (obecnie całkiem prężny szpital psychiatryczny). Poszukiwania nie poszły na marne.

Oto i bunkier.

Bunkier I © egonik

Spotkałem przy okazji jakiegoś kolesia i pytam (bo akurat zaglądał do środka): „Jest tam coś ciekawego?? Odp.: Panienki i piwo” (żartowniś…).

I tak tłukłem się po tym lesie, pełno piachu, korzeni i wszystkiego innego bez czego las nie może się obejść. Jednak nie w każdym lesie są takie bajery:
Okopy © egonik

…czyli okopy. Tak mi się przynajmniej wydaje, a sporo tego w tym lesie.

Dalej przez piachy i błota, szlakiem poniższego koloru, pognałem dalej.
Przez las © egonik


Znów jezioro.
Kaliszkowice © egonik

Kaliszkowice II © egonik


Niby nic, zwykłe jezioro, ale nie każde jezioro ma taką czadową tamę. Jak wyczytałem w opracowaniu Sergiusza Jackowskiego „Dzieje nad strumykiem” miejsce to nazywa się „rybakówka Kaliszkowice”.
Tama © egonik


Tama kryje w sobie niespodziankę: LATAJĄCE RYBY!!!
Latające ryby © egonik

Latające ryby II © egonik


Taki to ma dobrze, sobie lata i patrzy na wszystkich z góry.
Samolocik © egonik


Błądzenia ciąg dalszy. Aż mi się droga skończyła… A tak na poważnie to faktycznie myślałem, że będzie tu droga. Jest to kolejna tama – bez przeprawy na drugą stronę. Chyba, że mokrą stopą.
Tama II © egonik


Dzięki zbłądzeniu znalazłem drugi bunkier na szlaku. Niezłe cacko, praktycznie nieuszkodzony. Tutaj też spotkałem tego kolesia – żartownisia co poprzednio. Okazało się, że jest ze Świebodzina i wybrał się na przejażdżkę po bunkrach. A ja do niego, że jadę do Łagowa a on na to, że on nie… W każdym bądź razie (nie wiem czy ma kompetencje) dopatrzył w bunkrze oryginalną farbę na ścianach – i rzeczywiście środeczek też ładny z ewidentnymi brakami wszystkiego co można było sprzedać na złom, czyli metali tam nie uraczysz człowieku…
Bunkier II © egonik

Bunkier II © egonik


Jest i Łagów. A tutaj: jeziora… To miejsce ma swój klimat. Dziś trochę ten wyjątkowy klimat zakłóciły tłumy wszędobylskich turystów. Naprawdę masa ludu przybyła by się „zmajówkować”. Lody, gofry, rowery wodne, kajaki, motocykliści, rowerzyści, piesi… Szał!
Jezioro Trześniowskie © egonik

Molo © egonik

Okolice jeziora Trześniowskiego © egonik

Zamek Joannitów © egonik

Wiadukt kolejowy z 1909 roku (25 m) © egonik


Czas wracać do domu. Więc wracam. Przecież to tylko 50 km… i to z wiatrem… Jeszcze tylko kilka fotek tak w połowie drogi.
Rzepak © egonik

Ładna kompozycja drzewno-drogowo-leśna © egonik

Piekielna Maszyna © egonik


Pozdrower!


Kategoria Powyźej 100 km



Komentarze
zgora | 09:32 poniedziałek, 24 grudnia 2012 | linkuj Człowieku to jest piękne. musze tam pojechać
niradhara
| 18:56 poniedziałek, 4 maja 2009 | linkuj Świetna relacja :-) Bardzo lubię Łagów - jeziorka są naprawdę urokliwe. Ostatnio byłam tam bardzo dawno temu, gdy jeszcze był tam poligon wojskowy. Zapuściliśmy się, pomimo tablicy ostrzegawczej, zbyt daleko i nasz kajak został ostrzelany. Na szczęście nie trafili :-D
sebekfireman
| 23:19 niedziela, 3 maja 2009 | linkuj Jak te rybki tam wypatrzyłeś? Co to za gatunek ryb?
...SIOSTRA...(rodzona ;o) ) | 22:53 sobota, 2 maja 2009 | linkuj ...nie no braciszek rozwaliłeś mnie na łopatki... jedno jest pewne masz tzw. ZAJOBA w pozytywnym tego słowa znaczeniu ( o ile to słowo ma pozytywne znaczenie hi hi hi )...jesteś THE BEŚCIAK... i fotki pierwsza klasa... ;o) ale ten talent to masz bracie po siostrze he he he ... pozdrawiam i przyczepności życzę podczas następnej wyprawy... ;o)
Asia z Brzezinki | 07:49 sobota, 2 maja 2009 | linkuj sie kolega rozpędził... pozdrawiam ... ciekawe jak wygląda rumba na rowerze .... ;-)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa odwor
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]