Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Egonik z miasteczka Krosno Odrzańskie. Mam przejechane 24930.04 kilometrów w tym 1367.46 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.85 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Egonik.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 70.10km
  • Teren 2.00km
  • Czas 03:21
  • VAVG 20.93km/h
  • Sprzęt SPRICK ACTIVE TREKKING
  • Aktywność Jazda na rowerze

…od czego by tu zacząć?

Niedziela, 14 października 2007 · dodano: 14.10.2007 | Komentarze 3

…od czego by tu zacząć – tak z sensem…
Nie jest nowością, że wybrałem się na rower: Niedziela, piękna pogoda… poza tym dziś też był rodzinny grill z ogniskiem – oczywiście mojej przyszłej rodziny. Do miejsca spotkania było ok. 10 km – więc zrobiłem: 60… - co by nie było za blisko.
Wioskowo i miastowo to wyglądało tak:
Krosenko >> Brzózka >> Dzikowo >> Gubin >> Wałowice >> Chlebowo >> Połęcko >> Maszewo >> BIAŁA GÓRA (grill) >> Osiecznica >> Marcinowice >> Krosenko

Zacząłem tradycyjnie od zmierzenia temperatury – było to chwilę przed dwunastą – ciepełko.

…szybkie rzuceniem okiem na oddalający się Bóbr…

…i przed siebie. Dziś niedziela więc i TIRÓW było niewiele. Ale za to nie zawiedli „niedzielni kierowcy” osobówek – wyślę że ich wspólna średnia w jedną i drugą stronę była w granicach 150 km…


Wreszcie mym oczom ukazał się… Gubin. Szybkie zwiedzano – i oto co tam mają: jest basen i jest, ale jeszcze nie otwarte Tesco. A że mam sentyment to tego marketu więc ciach i fota jest.


Szybka przerwa na lunch… więc co innego mogłem wybrać. W McDonald’s spotkajmy się…

…pełna kultura: ciepła herbatka, i kartonowe bułeczki – ileż to energii – ho ho.


Posilony… dodam, że zjadłem jeszcze dwa pierniczki… Posilony udałem się na dalsze zwiedzanie. Historykiem nie jestem więc napiszę, że na poniższych zdjęciach widać portal (czyt. brama wejściowo – wyjściowa) oraz wieżę służącą do czegoś tam…

…poniżej resztki muru bezpośrednio związanego z portalem (już wiemy co to portal, prawda…) oraz krzak…

…dalej przechodzimy do sedna: piękna fara gubińska – lekko zużyta ale się jak widać robi. Oczywiście by się zrobiła do końca potrzebna jest kasa…


…ale więcej szczegółów na poniższej stronce:


Gubin posiada także rwący potok – ot takie tam coś płynące ale trzeba przyznać, że prezentuję się super.


Koniec tych spacerów bo trzeba ruszyć w trasę. Po drodze jak zwykle super widoki – trzeba się nimi karmić zanim śnieg wszystko przykryje i ograniczy przy okazji mobilność rowerową.



Dotarłem w końcu do miejsca gdzie kończy się asfalt a zaczyna się rzeka. Już tu byłem i to nawet całkiem niedawno – tak więc czas na pytanie powtórkowe: gdzie to jest??

Dobrze: jesteśmy w Połęcku a raczej przed bo czekam na prom wraz z tym szczeniaczkiem bernardynem – młodzieniaszek waży jedyne 30 kg – co za pieszczoszek.



Na drugim brzegu okazało się że w Odrze nie ma wody…

…i Niemcy na motorach też strzelili zdziwko…


No i po tych super fajnych 60 kilometrach dotarłem na Białą Górę (nie wiem skąd ta nazwa) do miejsca prowiantowania. A tak wyglądam – istny PRZYSTKOJNIAK MORGAN.


Biała Góra wygląda tak…

…i chodzi mniej więcej o to, że w tym miejscu nasze wojsko sobie ćwiczy przeprawę na drugi brzeg…

…a w tej budzie siedzi dowódca i się drze: „ŻOŁNIERZE!!!!!! NAJWAŻNIEJSZA K…A JEST… ZAPRAWA!!!”


Po skosztowaniu kilku specjałów grillowych czas na relaks.

Należy dodać iż była tam też moja narzeczona: G.I. Jane Gabrysia – niezwykle ostra babka.

...teraz ja strzelam do niej…


Cóż, miło było ale trzeba było się zbierać do hacjendy. Jeszcze kilka strzałów na okolice…


…oraz roślinkę …

…i pojechałem do domu.

KONIEC


Kategoria Dalsze wypady



Komentarze
Mlynarz
| 01:48 czwartek, 18 października 2007 | linkuj Czesiek: "Chce się czytać i oglądać" - nic dodać, nic ująć! Super relacja!

Krosno fajne miasteczko i Wasza Tęczunia sobie nieźle poczyna w IV-tej lidze :)

Kolega jeździ po drogach, które doskonale znam... :)

Pozdrawiam Lubuszanina!
Siostra ;o) | 21:17 poniedziałek, 15 października 2007 | linkuj Ta... Znam faceta prawie 2... lat i do głowy by nie przyszło, że jest szalony!!! ;o) No jest, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu heheheh! Brawo braciszek za kilometry i za cudne fotki! ;o) Nie ma co, jest na co popatrzeć!!! Jak to mówią: "cudze chwalicie a swego nie znacie"!!! Pięknie tu mamy...Ech... ;o) Pozdrawiam i szerokiej "asfaltówki" życze!!! ;o)
czesiek
| 09:49 poniedziałek, 15 października 2007 | linkuj :) Chce się czytać i oglądać. :)
Brawo!
Pozdrawiam - Czesiek
Ps. "Biała Góra wygląda tak…"
Gdzie ta góra? ;)))
"...ostra babka."
Amunicja też? ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa zieup
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]